Polskie siatkarki z awansem
Podopieczne Stefano Lavariniego oraz Niemki, prowadzone przez doskonale znanego polskim kibicom Vitala Heynena, rozpoczynały ćwierćfinałowe zmagania w turnieju finałowym w Arlington. I to polskie siatkarki, które – co warto podkreślić – wygrały fazę grupową rozgrywek, będą bez wątpienia lepiej wspominać ten mecz.
Pierwszy set był znakomity w wykonaniu “Biało-Czerwonych”, a jego końcówka wręcz piorunująca. Nasze reprezentantki dosyć szybko zaczęły budować przewagę. To, co wydarzyło się w drugiej części premierowej odsłony zaskoczyło jednak wszystkich. Od stanu 15:11 Niemki zdołały do końca partii zdobyć zaledwie punkt!
W drugim secie role nieco się odwróciły, bo to podopieczne Vitala Heynena błyskawicznie zbudowały dużą przewagę (12:5). Później zdołały ją jeszcze powiększyć. Jednak przy stanie 19:11 ich gra się zacięła, a polskie siatkarki wróciły do poziomu prezentowanego we wcześniejszej partii. Dzięki temu udało im się “dojść” rywalki na zaledwie punkt (20:19), a w górze miały nawet piłkę na remis. Tę wygrały jednak Niemki, które w końcówce okazały się lepsze i doprowadziły do remisu w meczu.
Trzecia partia właściwie od początku rozgrywana była pod dyktando Polek, które od stanu 4:5 zaczęły budować przewagę (8:5, 10:6). Aż do stanu 24:18 polskie siatkarki nie pozwoliły rywalkom zdobyć ani razu więcej niż 2 punktów w serii. Dopiero przy piłkach meczowych Niemki zanotowały trzypunktową serię, ale tę zakończyła punktowym blokiem Joanna Pacak.
Najbardziej wyrównana i emocjonująca była czarta odsłona spotkania. Tylko czterokrotnie którejś z drużyn udało się osiągnąć przewagę wyższą niż 2 punkty (4:1 i 5:2 dla Niemek, 19:16 i 23:20 dla Polek). Wysoka przewaga “Biało-Czerwonych” w w ostatniej fazie seta nie oznaczała jednak końca emocji. Nasze zachodnie sąsiadki doprowadziły do remisu 23:23, a po chwili miały dwukrotnie szansę na objęcie prowadzenia. To jednak polskie siatkarki zdołały wygrać wymianę i wywalczyć tym samym pierwszą piłkę meczową. Niemki jeszcze wyrównały, ale później dwa bloki zapisała na swoim koncie Pacak i Polki mogły cieszyć się z awansu do półfinału rozgrywek.
Co za spotkanie ❗️ Reprezentacja Polski pokonuje Niemki i melduje się w półfinale #VNL2023! 🤩
Gratulacje dla Biało-Czerwonych!Polska-Niemcy 3️⃣:1️⃣ (25-12; 21-25; 25-21; 26-24) pic.twitter.com/1rA9n0qHsm
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) July 12, 2023
Świetnie przeciwko Niemkom prezentowały się nasze przyjmujące. Bardzo dobrze w przyjęciu spisywała się Martyna Łukasik, w którą rywalki posłały niemal dokładnie połowę serwisów. W ataku jakość trzymała Olivia Różański, która obok Magdaleny Stysiak, zdobyła najwięcej punktów (18), a do tego rewelacyjnie spisywała się w kontrach. Kapitalną zmianę dała też Joanna Pacak, która przy stanie 11:18 w drugim secie zastąpiła na środku bloku Magdalenę Jurczyk. Była siatkarka obydwu łódzkich klubów – Budowlanych i ŁKS-u – zdobyła 9 oczek, w tym 6 blokiem, kończąc właśnie tym elementem zarówno trzeciego seta, jak i całe spotkanie.
Warto podkreślić, iż dzisiejszy awans Polek jest największym sukcesem w turniejach o zasięgu światowym od 1968 roku, kiedy reprezentacja Polski sięgnęła po brązowe medale podczas igrzysk olimpijskich rozgrywanych w Meksyku.
W półfinale polskie siatkarki zmierzą się z Brazylią lub Chinami. W drugie parze półfinałowej USA (pokonały 3:1 Japonię) zagrają z lepszym z pary Turcja/Włochy. Półfinałowe mecze zaplanowane zostały na noc z soboty na niedzielę (15/16 lipca) polskiego czasu.