Nielegalne składowisko w Rogowcu
Wraca sprawa nielegalnego składowiska odpadów w Rogowcu pod Bełchatowem. Jego likwidacji domagają się od dawna mieszkańcy wsi. Odpady są składowane w dziesiątkach tysięcy pojemników. Pojemniki latem pękają, a ludzie obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Mówią, że w powietrzu unosi się uciążliwy chemiczny zapach.
Posłuchaj:
W tej sprawie interweniowali parlamentarzyści posłanki Małgorzata Janowska z PiS i Anita Sowińska z Lewicy, ale także poseł Cezary Grabarczyk z Platformy Obywatelskiej, który dziś m.in. pojawił się na składowisku w Rogowcu. Mówił, że odpady muszą zniknąć.
To składowisko musi być zlikwidowane przy zastosowaniu najnowocześniejszych metod, które pozwolą te niebezpieczne substancje zniszczyć i jednocześnie stworzyć dobre warunki do życia mieszkańców bez interwencji państwa. Tego się nie zrobi bez zaangażowania środków budżetowych. Pora zacząć działać.
Kto powinien sprzątnąć składowisko w Rogowcu?
W sprawie składowiska trwał przez prawie trzy lata spór kompetencyjny między Starostwem Powiatowym w Bełchatowie a Urzędem Marszałkowskim w Łodzi. Naczelny Sąd Administracyjny, rozstrzygając wspomniany spór, wskazał Urząd Marszałkowski jako właściwy do uprzątnięcia terenu, jakim jest składowisko w Rogowcu.
Czytaj także: Na hipofosfatazję w Polsce choruje ponad 20 osób, w tym pani Kamila, która leczy się w Regionalnym Centrum Chorób Rzadkich w ICZMP
Rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Magdalena Kamińska, poinformowała, że prowadzone jest postępowanie egzekucyjne w tej sprawie. To proces, w którym trzeba wykorzystać wszystkie dostępne środki prawne i to właśnie robią urzędnicy.
/To starostwo wydało pozwolenie na składowanie odpadów, ale po zmianie przepisów w 2018 roku, Urzędy Marszałkowskie są organami właściwymi w sprawach decyzji na zbieranie odpadów powyżej 3 tys. ton./