Magdalena Fręch w finale turnieju ITF w Les Franqueses del Valles
W sobotnim (28 października) półfinale turnieju ITF w Les Franqueses del Valles naprzeciw siebie stanęły Magdalena Fręch (79. WTA) i Wiktoria Tomowa (99. WTA) – było to starcie turniejowej „2” z „5”.
Łodzianka zmagania o finał rozpoczęła od straty własnego podania. Chwilę później Bułgarka wyszła na prowadzenie 2:0. Wyżej rozstawiona zawodniczka nie tylko szybko odrobiła straty, ale i wyszła na prowadzenie. Wiktoria Tomowa przegrała swoje podanie w gemach nr: 4, 6 i 8. Magdalena Fręch pilnowała własnego zagrania i po nieco ponad pół godzinie gry zamknęła pierwszego seta.
W drugim to turniejowa „2” błyskawicznie objęła prowadzenie 3:0. Wiktoria Tomowa została przełamana już przy pierwszej nadarzającej się okazji, a Polka utrzymywała swój serwis. Aż do piątego gema, wówczas została przełamana i zrobiło się 3:2. Następnie Bułgarka doprowadziła do remisu, by później po raz drugi przełamać łódzką tenisistkę. Zrobiło się nerwowo, ale tylko na moment. Gem nr 8 to kolejna strata własnego podania przez turniejową „5”. Od stanu 4:4 kolejne dwa gemy padły łupem Magdaleny Fręch. Wygrała seta 6:4, a cały mecz 2:0. Tym samym awansowała do finału.
O zwycięstwo z finalistką Roland Garros
O wygraną w całym turnieju ITF w Les Franqueses del Valles Magdalena Fręch zagra z Włoszką Sarą Errani (107. WTA), rozstawioną w Katalonii z numerem „6”. 36-letnia tenisistka niewątpliwie najlepszy okres kariery ma za sobą.
W rankingu WTA najwyżej, na 5. miejscu, była w 2013 roku. Rok wcześniej osiągnęła swój największy sukces w grze pojedynczej – grała w finale wielkoszlemowego turnieju Roland Garros. W Paryżu uległa tylko Marii Szarapowej. Zdecydowanie lepiej zawodniczka z Italii prezentowała się w grze podwójnej – triumfowała w pięciu wielkoszlemowych turniejach – po raz ostatni w 2014 roku na Wimbledonie.
W całej swojej karierze tenisistka z Półwyspu Apenińskiego w singlu wygrała:
- 9 turniejów WTA,
- 1 turniej WTA 125,
- 4 turnieje ITF.
W drodze do finału w Les Franqueses del Valles Sara Errani straciła tylko jednego seta (w półfinale z Węgierką Dalmą Galfi). Magdalena Fręch także przegrała w Katalonii tylko jedną partię (w 1. rundzie z Łotyszką Darją Semenistają).
Obie finalistki nie miały okazji wcześniej ze sobą grać. Patrząc na ranking i drabinkę faworytką wydaje się łodzianka. Stanie przed szansą wygrania szóstych w karierze rozgrywek z cyklu ITF. Na swoim koncie ma także jeden triumf w zawodach rangi WTA 125.
Najważniejsze spotkanie turnieju ITF w Les Franqueses del Valles zostanie rozegrane w niedzielę (29 października) o godz. 11.30.
Hiszpańskie zawody rozgrywane są na kortach twardych – pula nagród w turnieju to 100 tys. dolarów.