Magdalena Fręch gra dalej w Hiszpanii
Polka była faworytką ćwierćfinałowego starcia z Liną Glushko. Tenisistka z Izraela długo jednak stawiała opór łodziance.
Przez jedenaście gemów pierwszej partii obydwie tenisistki wygrywały swoje podania, a żadna z zawodniczek nie stworzyła sobie szansy na przełamanie rywalki. W gemie dwunastym wszystko się jednak odwróciło. Serwująca Glushko przegrała trzy pierwsze wymiany i Magdalena Fręch miała trzy okazje na wygranie seta. Polka wykorzystała drugiego setbola i była bliżej wygrania meczu.
Druga odsłona wyglądała już zupełnie inaczej. Polka z każdym gemem coraz pewniej wygrywała własne podania, zaś reprezentantka Izraela nie potrafiła utrzymać serwisu. Ponieważ sztuka ta nie udała się Linie Glushko ani razu to Magdalena Fręch zwyciężyła w drugim secie 6:0.
W półfinale zmagań w katalońskiej miejscowości Les Franqueses del Valles trzecia rakieta polskiego kobiecego tenisa zmierzy się z Wiktorią Tomową. Bułgarka zajmuje 99. miejsce w rankingu WTA i jest rozstawiona w drabince z numerem 5. Przypomnijmy, że Fręch jest turniejową ‘2’.