Doniesienia o kleszczach nie są jednak w stu procentach potwierdzone. Jak mówią mieszkańcy Łodzi – słyszeli o nowym gatunku.
– Podobno, ale ja nie czytałam w Internecie. Ktoś mi mówił, gdzieś tam zasłyszałam – przyznaje łodzianka.
– Jest nowy gatunek, tylko nie piszą, jak się chronić – dodaje łodzian.
– Słyszeliśmy, ale jeszcze żadnego nie widzieliśmy – zaznacza kolejna łodzianka.
– Kleszcz, który ostatnio robi dużo zamieszania w przestrzeni publicznej. To są w zasadzie kleszcze z rodzaju Hyalomma Takie egzotyczne kleszcze, nazywane inaczej Monster Trick. Na przykład są to kleszcze, które wraz z ptakami migrują do Europy z Afryki w czasie wiosennych migracji. To są kleszcze, których obecności w Polsce jak dotąd nie zaobserwowano. Mamy takich kilka doniesień z przeszłości, ale to są pojedyncze, naprawdę obserwacje. Ważne jest to, że nie każdy kleszcz jest zarażony i tak samo jest z kleszczami z rodzaju Hyalomma, które są głównym przenosicielem wirusa, gorączki krymsko-kongijskiej. Nawet jeśli go spotkamy, to wcale to nie oznacza, że kleszcz ten akurat będzie pozytywny, czyli wynik w kierunku badania na obecność tego wirusa będzie pozytywny – podkreśla dr Dorota Dwużnik-Szarek z Wydziału Biologii UW.
Wirus może doprowadzić nawet do śmierci – mówi profesor Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
– To gorączka krwotoczna, na którą nie ma leku. Charakteryzuje się gorączką, wymiotami, zaburzeniami krzepnięcia, biegunką. Może zakończyć się zgonem- tłumaczy profesor Joanna Zajkowska.
– Padło gdzieś przypuszczenie, że te kleszcze mogą być i faktycznie one mogą już być na terenie Polski, ale my jeszcze ich nie znaleźliśmy – dodaje dr Dorota Dwużnik-Szarek.
Jeżeli zauważymy kleszcza, który odbiega wyglądem od tych, które znamy, należy zrobić mu zdjęcie i wysłać na stronę narodowekleszczobranie.pl
– Nasz zespół jeździ w takie potencjalne miejsca, które spełniają preferencje siedliskowe tego kleszcza i tam stara się go szukać każdego, kto chciałby nam pomóc znaleźć tego kleszcza, znaleźć kleszcza Hyalomma. Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej narodowe kleszcz obrania. Tam, jeśli mamy do czynienia z jakimś dziwnie wyglądającym kleszczem – są one 2 trzykrotnie większe od naszych gatunków, chociażby od kleszcza pospolitego czy kleszcza Łąkowego. One mają bardzo długie nogi. Aktywnie poszukują żywiciela, jeśli wydaje się państwu, że znaleźli państwo dziwnego kleszcza dużego z długimi nogami, który bardzo szybko się porusza prosimy o zdjęcie, które za pomocą bardzo prostego formularza można wysłać do nas. Zrobimy wstępną weryfikację, czy jest to faktycznie kleszcz w rodzaju Hyalomma, w razie potrzeby poprosimy o wysłanie do nas takiego kleszcza – mówi dr Dorota Dwużnik-Szarek.
Pamiętajmy jednak, że kleszcze, które znamy również stanowią zagrożenie, niektórzy mieszkańcy już zauważają ich obecność.
– W lasach nie zauważyliśmy, ale wiemy, że jest dużo, ponieważ nasz kot czasami uda mu się wymknąć przed dom i przynosi kleszcze – zaznacza łodzianka.
Wychodząc do lasu należy się odpowiednio ubrać.
– Odpowiednio się ubrać, kiedy planujemy jakąś wycieczkę do lasu, czyli raczej nie wybieramy się w tereny leśne w sandałkach, w japonkach czy w takich odkrytych butach. Pamiętamy o dłuższych spodniach bluzkach z długim rękawem, o jasnym kolorze. Wtedy łatwiej nam będzie wypatrzyć takiego kleszcza. Jeśli już dojdzie do takiego kontaktu, zalecane jest stosowanie różnego rodzaju repelentów dostępnych na rynku – radzi dr Dorota Dwużnik-Szarek.