Wartoprzeczytać
Jak co roku społeczność szkolna Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Aleksandra Tansmana spotkała się na Pikniku Muzycznym. Przed budynkiem szkoły odbyły się występy uczniów i pedagogów. Rodzice przygotowali także poczęstunek, ciasta i wypieki, ale przede wszystkim podpisywali też petycję pod przywróceniem poprzedniej dyrektorki placówki – Małgorzaty Biernackiej do pracy. Podczas pikniku widoczne były banery z poparciem dla niej.
– Bardzo mi zależy, żeby to miejsce zostało w takim kształcie, jakim jest, jeżeli chodzi o zarządzanie i nie wyobrażamy sobie, że nagle by się miało to zmienić, bo to ten czynnik ludzki, osobowy jest moim zdaniem najbardziej istotną rzeczą, która tworzy tą szkołę. Bez tego to się rozpadnie – mówi ojciec jednego z uczniów.
– Sam fakt, że to wszystko, co tu się dzieje, ma miejsce i nie ma blokady do tych wszystkich inicjatyw, wydarzeń i tego, jacy są nauczyciele i ta kadra jest ciągle ta sama, to świadczy o dobrym zarządzaniu i naprawdę to było największe nasze marzenie, żeby ta sytuacja utrzymała się jak najdłużej w trosce po prostu o nasze dzieci, o przyszłe pokolenia. To wszystko funkcjonuje i za to jest odpowiedzialny dyrektor. Jeśli tutaj wszystko to działa, to po co zmieniać. Atmosfera, jaka tutaj panuje nie jest wynikiem przypadku. Na pewno wielką zasługą są tu działania pani dyrektor – dodaje drugi rodzic.
– W naszej opinii pani dyrektor jest olbrzymią wartością dodaną tej szkoły. Po pierwsze, charakteryzuje ją doświadczenie niezwykłe, niebywałe doświadczenie, zaangażowanie w działalność tej szkoły. Ona się utożsamia z tą szkołą i dzieci i my, rodzice, my to czujemy, my to widzimy. Mało tego, dostrzegalne są efekty tej działalności w postaci licznych nagród, konkursów, prestiżu szkoły. Dlatego zależy nam, aby ta sytuacja nie ulegała zmianie i aby ten status quo pani dyrektor zachowała – zaznacza jedna z matek.
– Ciężko jest nam to zrozumieć. To jest osoba, która ma poświęciła swoje życie tutaj tej szkole. Ta placówka w trudnych warunkach funkcjonuje, a mimo wszystko jakoś się rozwija i poziom szkoły jest bardzo wysoki w porównaniu z ogólnopolskim systemem, więc nie rozumiemy tego – dodaje matka kolejnego ucznia.
– Dziwne jest to, że dzięki wieloletnim staraniom pani dyrektor żeby przenieść szkołę do struktur Ministerstwa Kultury i Sztuki nagle okazuje się, że pani dyrektor w tej w tych strukturach nie pasuje, przeszkadza komuś. Chcielibyśmy, żeby dalej szkoła w ten sposób funkcjonowała, w jaki funkcjonuje. Natomiast bez bez naszej pani dyrektor nie wiadomo, co będzie. Czy dzieci będą z równym zaangażowaniem, z równą chęcią przychodzić do szkoły, czy nauczyciele będą ci sami – zaznacza ojciec ucznia.
Konkurs na dyrektora został nierozstrzygnięty. Rodzice apelują, aby minister MKiDN skorzystała z ustawowej mocy prawnej i ponownie powołała na to stanowisko obecną dyrektorkę Małgorzatę Biernacką.
Komentowane 9
Każdy obywatel tego kraju ma prawo do obrony własnych poglądów i przekonań, również nauczyciele danej szkoły; oczywiście nowy dyrektor powołany zgodnie z prawem ma prawo dyrektorem zostać…pod warunkiem, że poprzedni dyrektor został odwołany zgodnie z tym prawem, nie tylko pisamym, ale zgodnie z prawem moralnym; jeżeli dany dyrektor spełnia swoje obowiązki bez zarzutu, po co go odwoływać; nawiązując do jednego z wpisów na portalu społęcznościowym ….taki sposób odwoływania dyrektorów szkół artystycznych stał się w rejonie okrutną tradycją…; daje do myślenia
Szkoła ma prawo walczyć jeśli uznaje, że coś zrobiono nie tak…..a zrobiono ewidentnie!
Dokładnie tak! Nikt nie boi się zmian, bo zmiany zachodzą w szkole cały czas. Dziadostwo trzeba nazywać dziadostwem a nie udawać, że to postęp!
Zgodnie z prawem to można wygrać konkurs, jak się „kolesie” umawiają na nierozstrzygnięcie, to znaczy, że chcą skorzystać z opcji przynoszenia dyrektora w teczce. Ty Poliszynel to jakiś siostrzeniec „królika” i czekasz na nową posadę? Przede wszystkim trzeba zmienić prawo, żeby nie skłaniało ludzi do jego nadużywania dla swoich korzyści…
Obecni nauczyciele niczego się nie boją – dlatego walczą. Zależy im na szkole i dzieciach. ” Tchórzostwo” ??? No cóż Poliszynelu …
Pan poliszynel jest osobą powszechnie znaną i raczej już nikt nie ma wątpliwości co do jego intencji, to jest dopiero tchórzostwo w jego wykonaniu
Obecni nauczyciele boją się zmian i tyle. Tchórzostwo.
A ty jakie masz prawo oceniać co czują nauczyciele? Znamy takich co to odeszli, bo odstawali swoją marną postawą moralną od reszty kadry. Może dlatego, że jesteś tą osobą tak szacujesz? Karma wraca!
Następny nowy dyrektor powołany zgodnie z prawem tym dyrektorem ma prawo zostać. A żaden stołek nie jest wieczny. I wcale nie musi być to zły dyrektor. Dlaczego niby nowy następny dyrektor ma być zły? Bo nauczyciele obecni boją się utraty etatów bądź po prostu boją się zmian.