Walia – Polska. Bez rozstrzygnięcia po 90. minutach
Po zwycięstwie nad Estonią (5:1) reprezentacja Polski przedłużyła swoje szanse, by awansować na Euro 2024. W finałowym meczu barażowym zespół Michała Probierza musiał wygrać z Walią.
🆕 SKŁAD
W takim zestawieniu rozpoczniemy finał baraży!
___________ #WALPOL🏴🇵🇱 pic.twitter.com/ShjVAbWVcT— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
Pierwsza połowa meczu w Cardiff nie była szczególnie emocjonująca. Żadna ze stron nie zdołała oddać celnego strzału. W konsekwencji do przerwy kibice goli nie oglądali. Wprawdzie po strzale Bena Daviesa piłka zatrzepotała w bramce Wojciecha Szczęsnego, ale sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej zawodnika Tottenhamu.
Kilka obrazków z pierwszej połowy 📸
Fot. @Cyfrasport
___________
HT #WALPOL 0-0🏴🇵🇱 pic.twitter.com/mqzDQVO6ma— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
W drugiej połowie na pierwszą groźną akcję przyszło czekać do 49. minuty. Kapitalnie w bramce zachował się Wojciech Szczęsny, który obronił bardzo groźny strzał głową Kieffera Moore’a. Biało-Czerwoni próbowali zagrozić bramce Danny’ego Warda, ale brakowało im precyzji. Podobnie, jak Robertowi Lewandowskiemu, gdy zdecydował się w 90. minucie na strzał z dystansu. Po sześciu kwadransach w Cardiff wciąż było 0:0. Potrzebna była dogrywka.
Koniec podstawowego czasu gry, ale nie koniec emocji i szans na awans na mistrzostwa Europy! Przed nami DOGRYWKA 🔜
Walczymy dalej! ✊
___________
90′ #WALPOL 0-0 🏴🇵🇱 pic.twitter.com/EeXUSdB1Ar— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
Walia – Polska. Jakub Piotrowski bliski szczęścia
W dogrywce pierwszą groźną akcję przeprowadzili Walijczycy. W 99. minucie piłkę ze skrzydła w środek pola karnego zagrywał Ben Davies. Dobrze zachował się Wojciech Szczęsny, odbijając piłkę. Polacy wyszli z kontrą. Została zakończona groźnym strzałem Jakuba Piotrowskiego sprzed „szesnastki”. Pomocnik grający na co dzień w Łudogorcu Razgrad niewiele się pomylił. Było blisko, ale jednak po polskiej stronie w rubryce „strzały celne” widniało okrągłe 0.
Jak niewiele zabrakło teraz Kubie Piotrowskiemu! Bardzo blisko gola po strzale naszego pomocnika.
___________
100′ #WALPOL 0-0 🏴🇵🇱— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
W drugiej połowie dogrywki wciąż brakowało konkretów. Polacy byli częściej przy piłce, ale nie przekładało się to na groźne okazje. W 120. minucie drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartką, ukarany został Chris Mepham. Chwilę później sędzia Daniele Orsato z Włoch zaprosił oba zespoły na konkurs rzutów karnych.
Walia – Polska. Wojciech Szczęsny bohaterem rzutów karnych
Jako pierwszy do jedenastki podszedł Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski w swoim stylu zupełnie zmylił bramkarza. W zespole Walii także rozpoczął kapitan. Ben Davies uderzył pewnie, w środek. Wojciech Szczęsny zupełnie nie wyczuł jego intencji. Drugiego karnego dla Biało-Czerwonych pewnie wykonał Sebastian Szymański, który wziął przykład z Bena Daviesa. Chwilę później na 2:2 wyrównał Kieffer Moore. Huknął z całej siły, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Trzecim Polakiem, który ustawił piłkę na 11. metrze był Przemysław Frankowski. On również się nie pomylił. Podobnie, jak Harry Wilson, który wyrównał na 3:3. Także Nicola Zalewski pewnie wykonał swojego karnego. W zespole Walii skuteczny był również Neco Williams, który zamykał czwartą serię jedenastek. Piątą w ekipie Polski otworzył Krzysztof Piątek. Były napastnik AC Milan nie pozostawił złudzeń bramkarzowi miejscowych. Chwilę później Wojciecha Szczęsnego nie zdołał pokonać Daniel James. Polacy jadą na Mistrzostwa Europy do Niemiec!
WOJTEEEEK! WOJTEEEK! JESTEŚ WIELKI! MAMY TOOOOOOOO!!!! 🤍❤️🤍❤️🤍❤️
JEDZIEMY NA MISTRZOSTWA EUROPY ‼️ pic.twitter.com/dwjXfvpctx
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024