Mistrzostwa świata 2022 – dzień 12
Wraz z nadejściem grudnia mistrzostwa świata “sypnęły” sensacjami. Odpadli dzisiaj Belgowie i Niemcy. Swoje grupy wygrali zaś Japończycy i Marokańczycy. A był taki moment, kiedy poza mundialem byli także Hiszpanie. Gdyby dzisiaj był 1. dzień kwietnia zapewne wielu pomyślałoby, że to jakiś żart.
Chorwacja – Belgia
1 grudnia to dzień, kiedy mistrzostwa świata mogły się zakończyć dla drugiej lub trzeciej drużyny poprzedniego mundialu. Teoretycznie obie drużyny mogły wprawdzie awansować, ale wydawało się to mało realne. W lepszej sytuacji byli Chorwaci, którym wystarczał remis. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła oddać celnego strzału, choć dobrych akcji z obydwu stron nie brakowało. Najciekawiej było bodaj tuż po upływie kwadransa. Luka Modrić ustawił już piłkę do wykonania rzutu karnego, podyktowanego za zagranie ręką, ale ostatecznie prowadzący spotkanie arbiter odgwizdał spalonego, którego dopatrzyli się sędziowie VAR.
W drugiej połowie kibice oglądali przede wszystkim “popis” Romelo Lukaku. Popis w cudzysłowie, bo Belg mógł strzelić kilka bramek, a nie trafił do siatki ani razu. Najbliżej był chyba w 60. minucie, gdy uderzył w słupek. W 62. minucie, uderzając głową z 5 metrów, nie trafił w światło bramki, która była opuszczona przez bramkarza (choć chyba dośrodkowanie wykonane zostało już spoza boiska). Chorwaci także próbowali zdobyć gola, ale dobrze spisywał się Thibaut Courtois. W 90. minucie piłkę meczową miał Lukaku, ale stojąc 3 metry przed bramką źle przyjął sobie futbolówkę i zdołał ją przechwycić Dominik Livaković. Czerwone Diabły żegnają się zatem z mundialem.
Chorwacja – Belgia 0:0
Croatia secure their place in the knockouts 🇭🇷@adidasfootball | #FIFAWorldCup
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Kanada – Maroko
Maroko do awansu potrzebowało remisu, Kanada grała zaś o przysłowiową pietruszkę. Mecz świetnie zaczął się dla drużyny z Afryki. Duża w tym zasługa kanadyjskiego bramkarza Milana Borjana, który źle przyjął sobie piłkę przed polem karnym podając tym samym do Hakima Ziyecha. Ten uderzył z pierwszej piłki i Lwy Atlasu były jedną nogą w fazie pucharowej. W 23. minucie było już 0:2, a bramkę zdobył Youssef En Nesyri. Kanada w pierwszej połowie ani razu nie strzelała celnie na bramkę, ale zdobyła gola. Własnego bramkarza zaskoczył bowiem Nayef Aguerd. Przed przerwą piłka jeszcze raz zatrzepotała w kanadyjskiej bramce, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego.
Po przerwie niewiele ciekawego działo się na boisku, chociaż Kanadyjczycy walczyli o wyrównanie. W 71. minucie w poprzeczkę trafił Atiba Hutchinson, piłka odbiła się na linii bramkowej, a dobijał nad poprzeczką Alistair Johnston. W doliczonym czasie gry w marokańskim polu karnym pojawił się Borjan, ale piłkarze z Ameryki Północnej nie zdołali doprowadzić do remisu. Maroko tymczasem sprawiło największą, jak dotąd, niespodziankę tych mistrzostw. Lwy Atlasu wyeliminowały Belgię, a ponadto wyprzedziły w tabeli Chorwację.
Kanada – Maroko 1:2 (1:2)
Morocco are into the #FIFAWorldCup knockout stages for only the second time in history! 👏 🇲🇦 @adidasfootball | #Qatar2022
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Japonia – Hiszpania & Kostaryka – Niemcy
Opisywanie każdego z tych spotkań osobno chyba mija się z celem, bo co rusz zmieniała się sytuacja każdej z drużyn. Warto podkreślić, że zwycięstwo Hiszpanii, Japonii i Kostaryki dawało każdej z tych ekip awans. Niemcy byli zależni od innych. Możliwych scenariuszy było jednak wiele.
Wszystko zaczęło się “planowo”. Od 10. minuty na prowadzeniu byli Niemcy, a bramkę zdobył Serge Gnabry. W 11. minucie bramkę zdobył Alvaro Morata i wszystko wydawałoby się być “na swoim” miejscu – awansowali w tym momencie Hiszpanie i Niemcy. I taki stan rzeczy utrzymywał się aż do gwizdków kończących pierwsze połowy.
“Zabawa” rozpoczęła się w drugich 45 minutach. Najpierw, za sprawą gola Ritsu Doana, wyrównali Japończycy. To oznaczało, że poza mundialem są Niemcy. Trzy minuty później do hiszpańskiej bramki trafił Ao Tanaka. To nie zmieniało co prawda składu ekip zdobywających awans, ale wpływało na kolejność w grupie – Japonia była przed Hiszpanią. Można było wówczas pomyśleć, że Hiszpanie próbują “celować” w Maroko w fazie pucharowej, czyli rywala w teorii słabszego niż Chorwacja.
Kiedy jednak w 58. minucie meczu Kostaryka – Niemcy wynik zmienił się na 1:1, po trafieniu Yeltsina Tejedy, zaczęło się robić naprawdę interesująco. Kolejna bramka dla drużyny z Ameryki Północnej oznaczałaby bowiem, że ani Hiszpanie ani Niemcy nie będą grali dalej. A, tak po ludzku, przecież można sobie wyobrazić sytuację, w której nasi zachodni sąsiedzi “dochodzą do wniosku”, iż skoro oni nie mogą awansować to Hiszpania w sumie też nie musi…
Nadeszła 70. minuta gry w meczu Kostaryka – Niemcy i to, co przed rozpoczęciem obydwu spotkań wydawało się być zupełnie nierealne, właśnie się “materializowało”. Piłka wpadła do niemieckiej bramki i było 2:1. Co ciekawe bramkę strzelił Manuel Neuer, choć od razu należy dodać, iż było to trafienie zupełnie przypadkowe.
Około 178 sekund trwała sytuacja, w której układ wyników sprawiał, że i Hiszpanie i Niemcy byli poza mundialem. Wówczas jednak do kostarykańskiej bramki trafił Kai Havertz. Ten sam zawodnik dał Niemcom prowadzenie w 85. minucie meczu. Piłkarze Hansiego Flicka prowadzili, ale wiedzieli jednocześnie, że do awansu potrzebują pomocy Hiszpanów. Sami niewiele byli w stanie zdziałać – musieliby bowiem strzelić jeszcze 6 bramek.
Hiszpanie jednak nie pomogli. Niemcy zdobyli jeszcze tylko jedną bramkę, autorstwa Niclasa Fuellkruga, i po raz drugi z rzędu opuszczają mistrzostwa świata już po fazie grupowej.
Japonia – Hiszpania 2:1 (0:1)
Another famous Japan win sees them top a wild Group E 🇯🇵@adidasfootball | #FIFAWorldCup
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Kostaryka – Niemcy 2:4 (0:1)
A six-goal thriller to round off Group E for #CRC & #GER@adidasfootball | #FIFAWorldCup
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Grupa E
Grupę sensacyjnie wygrali Japończycy, którzy pokonali Niemców i Hiszpanów, ale ulegli Kostarykańczykom. Hiszpania gra dalej. Niemcy wracają do domu.
Group E we will never forget you. ❤️#FIFAWorldCup | #Qatar2022
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Grupa F
Mistrzostwa świata w Katarze + grupa F = sensacja. Maroko wygrywa grupę. Belgowie – brązowi medaliści poprzedniego mundialu – jadą do domu. Srebrni medaliści będą grali dalej.
🇲🇦🔝 What a moment for @EnMaroc! #FIFAWorldCup | #Qatar2022
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Wartoprzeczytać
Pary 1/8 finału
W pierwszej rundzie fazy pucharowej Hiszpania zagra z Marokiem, a Japonia z Chorwacją. Można sobie tylko zadać pytanie, kto w tych meczach będzie faworytem?
🇯🇵🇭🇷🇲🇦🇪🇸
After an eventful day, we have four more teams heading to the Round of 16 🔥#FIFAWorldCup | #Qatar2022
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 1, 2022
Mistrzostwa świata 2022 – dzień 13
Mistrzostwa świata dobrną jutro do końca fazy grupowej. Emocji aż tak dużych jak dzisiaj pewnie nie będzie, gdyż dwaj absolutni faworyci w swoich grupach, czyli Brazylia i Portugalia, mają już zapewniony awans. Pozostałe ekipy będą jednak wciąż walczyć o wyjście z grupy.
O 16:00 rozpoczną się mecze w grupie H – Ghana zagra z Urugwajem, a Korea Południowa z Portugalią. W najlepszej sytuacji (poza Portugalią oczywiście) jest drużyna z Afryki.
O 20:00 pierwsze gwizdki w meczach Kamerun – Brazylia i Serbia – Szwajcaria. Najbardziej prawdopodobne jest, że kwestię awansu rozstrzygną w bezpośrednim meczu drużyny z Europy.
Po 22:00 mistrzostwa świata w Katarze przejdą w nową rzeczywistość. Czternasty dzień mundialu (3 grudnia) będzie bowiem pierwszym dniem fazy pucharowej.