Wartoprzeczytać
Curlingowe mistrzostwa Polski w Łodzi
Osiem drużyn męskich i sześć kobiecych rywalizowało w Łodzi o tytuły mistrzów Polski w curlingu. Do wczoraj (16 marca) trwały zmagania systemem każdy z każdy. Najlepsze drużyny zapewniły sobie występ w finale. Ekipy z drugiego i trzeciego miejsca walczyły w barażu o możliwość rywalizacji o złoto.
Wśród pań wszystkie swoje mecze wygrał łódzki team POS Rybicka i zapewnił sobie udział w finale. Wśród mężczyzn najlepsza w pierwszej fazie okazała się broniąca tytułu drużyna MCC Stych z Warszawy.
W kobiecej rywalizacji o awans do finału walczyły MCC Lipińska oraz POS Szeliga-Frynia. Niestety łodzianki (POS) musiały uznać wyższość teamu ze stolicy, przegrywając 3:5.
Po awans do finału wśród mężczyzn sięgnął natomiast team PKC Jasiecki z Poznania, który pokonał czwórkę z Gliwic, dowodzoną przez Pawła Hertmana.
Jako pierwsi triumf świętować mogli curlerzy z Warszawy. Team Stych pokonał bowiem 5:2 ekipę Borysa Jasieckiego, a że zwyciężył także w pierwszej fazie (wynik z grupy był uwzględniany w finałowej rywalizacji), to sięgnął po złote medale.
Rywalizacja wśród pań była dużo bardziej zacięta. Pierwszy mecz finałowy 12:3 wygrały broniące tytuły curlerki z Warszawy. W pierwszej fazie zwyciężyła jednak ekipa dowodzona przez Zuzannę Rybicką i o złotych medalach musiał rozstrzygnąć dodatkowy pojedynek.
W nim nie brakowało emocji, a o triumfie łódzkiego teamu rozstrzygnąć musiał dodatkowy end. Zdobyty w nim punkt pozwolił wygrać miejscowej ekipie 5:4.
Mistrzyniami Polski zostały:
- Adela Walczak
- Magdalena Włodarczyk
- Katarzyna Grzelka
- Karolina Startek
- Zuzanna Rybicka
Zwycięskie zespoły uzyskały prawo reprezentowania kraju w listopadowych mistrzostwach Europy grupy B oraz walki o awans do grupy A, co może dać Polsce szansę na udział w turnieju prekwalifikacyjnym do zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku.