Tylko 13 dni zostało do początku roku szkolnego
Podstawowym aspektem, aby dobrze przygotować dziecko do początku roku szkolnego jest rozmowa – mówi psycholog, Emil Otto.
– Rozmawiajmy, pytajmy, poznajmy obawy, jakie dzieci mają przed tym pierwszym dniem szkoły. To jest najważniejsze. Oczywiście, boimy się najbardziej nieznanego. Jeżeli porozmawiamy, możemy znaleźć złoty środek na lęki dzieci. Tak naprawdę boją się tego, czego nie znają, co jest dla nich obce – tłumaczy Emil Otto.
Dobrze rozplanować posiłki
Kiedy porozmawiamy z maluchem o tym, jak dobrze zacząć szkołę, musimy również zadbać o jego zdrowie fizyczne. Warto zacząć od dobrze rozplanowanych posiłków, które nasza pociecha będzie zabierać ze sobą do szkoły, aby nawet przysłowiowe kanapki były ciekawe i dobrze zbilansowane.
– Jeśli mamy kanapkę, to musimy pamiętać o tym, że do tej kanapki powinien być dodatek warzywny i to nie tylko plasterek sałaty czy plasterek pomidora, tylko zdecydowanie obok w pojemniczku jakieś pomidorki, rzodkiewki, papryczka. Także urozmaicenie, raz bułeczka, raz chlebek, to co dziecko oczywiście lubi. I dodatki białkowe, czyli twarożek z różnymi dodatkami czy to ze szczypiorkiem, czy z żółtkiem czy ser żółty. A jeśli wędlinka, jeśli pasztecik, to żeby sprawdzić skład, bo to jest bardzo istotne – podkreśla Paulina Szczeblewska, dietetyk.
Słodycze również od czasu do czasu mogą być, ale warto sięgać po alternatywy sklepowych słodkości.
– Oczywiście musimy dziecku tłumaczyć, że jeśli są urodziny, jeśli jest przyjęcie, jeśli są święta, to są to takie momenty, w których możemy troszeczkę więcej. Jednak na co dzień dziecko powinno wiedzieć, że jeśli je regularnie, że ma możliwość zjedzenia czegoś słodkiego – dodaje Paulina Szczeblewska.
Zwalnianie dziecka z lekcji WF nie zapewnia mu właściwego rozwoju
Podczas roku szkolnego nauka nie kończy się w szkole. Dlatego ważne jest, aby zadbać o to, by w domu dziecko miało dobrze dobrane zarówno krzesło, jak i biurko, by pilnować jego postawy.
– Stopy na podłodze, ręce oparte na oparciu dziecko, lędźwie dosunięte do oparcia krzesełka. Również komputer ustawiony nie tak, że dziecko zagląda w monitor, tylko na wysokości wzroku, by nie przeciążać odcinka szyjnego – tłumaczy Michalina Torczyńska, fizjoterapeuta.
Należy pamiętać również o tym, aby nie zwalniać naszych pociech z lekcji WF i angażować je w aktywność fizyczną poza szkołą – dodaje specjalista fizjoterapii, koordynator wojewódzki krajowej rady fizjoterapeutów – Michał Łaz.
– To jest tak naprawdę podstawa do prawidłowego rozwoju dzieci z tego względu, że w dzisiejszym społeczeństwie większość z nich spędza czas przy komputerze, przy tabletach, przy telefonach. Tak naprawdę zaburza to ich prawidłową postawę, prawidłową pozycję. Każdy rodzic powinien więc zadbać o to, żeby każde dziecko uprawiało jakąś aktywność fizyczną, żeby chodziło na lekcje WF-u – zaznacza Michał Łaz.
Wsparcie jest bardzo ważne
Rok szkolny jest długi, a podczas jego trwania mogą zdarzyć się potknięcia w nauce. Warto pamiętać, aby wspierać dziecko niezależnie od osiągnięć.
– Dla dziecka najważniejsze jest to, żeby czuło się komfortowo, żeby czuło się doceniane. Każdy ma inne progi, każdy pokonuje w inny sposób te swoje kamienie milowe. Dla jednego dziecka czwórka będzie lepszą oceną, dla innego trójka, dla innego piątka. Nie możemy negatywnie reagować na to, kiedy ta ocena nie będzie w naszych oczekiwaniach – podkreśla Emil Otto.
A dzieci, które za szkołą nie przepadają – zainteresować.
– Przede wszystkim znajdźmy obszar, którym dziecko się interesuje, w którym będzie czuło się pewniej, w którym będzie czuło się lepiej. Nie zmuszajmy dziecka do tego, aby uczyło się z nadmiarem, żeby rozmawiać i odpowiadać, żeby pokazywać wsparcie, ale żeby wymagania dostosować do każdego indywidualnie – dodaje Emil Otto.
Dla najmłodszych, rok szkolny może wydawać się ciężki i przytłaczający. Pamiętajmy zatem, aby okazywać im wsparcie i zrozumienie, bowiem każdy z nas przeżywał kiedyś to samo.