Blue Monday – raczej próba zwrócenia uwagi na zjawisko depresji
Teorię Blue Monday stworzył brytyjski naukowiec, który biorąc pod uwagę czynniki psychologiczne, meteorologiczne i ekonomiczne uznał, że trzeci poniedziałek stycznia to dzień, najmniej słoneczny, dzień w którym uświadamiamy sobie, że nie dotrzymamy postanowień noworocznych oraz podsumowujemy ile pieniędzy wydaliśmy na Święta Bożego Narodzenia. Nie powinniśmy mieć uprzedzeń do tego dnia, ale powinniśmy go traktować jako zwrócenie uwagi na problem depresji, mówi psycholog Katarzyna Matyja.
– Myślę, że byłoby fajne, gdybyśmy mogli sobie ustalić dzień, w którym czujemy się lepiej, dzień, w którym czujemy się gorzej, a potem o wszystkim zapomnieć. Raczej odbieram Blue Monday jako próbę zwrócenia uwagi na zjawisko depresji. Natomiast nie oceniam tego jako dnia, w którym najgorzej się czujemy – mówi Katarzyna Matyja.
Posłuchaj:
Jedynie chwyt marketingowy
Teoria najbardziej depresyjnego dnia w roku powstała w 2005 r. i jak udowadnia wielu naukowców, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To jedynie chwyt marketingowy, a sam twórca już 4 lata temu rozpoczął kampanię obalającą ten popularny mit.