Nowe centrum rehabilitacji w Łodzi
W przychodni przy placu Niepodległości w Łodzi otwarto centrum rehabilitacji, w którym pacjenci będą mogli skorzystać z innowacyjnego specjalistycznego sprzętu. Wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik zwrócił uwagę, że ochrona zdrowia i rehabilitacja powinna być priorytetem każdego miasta.
– Z perspektywy miasta to bardzo dobrze i bardzo fajnie, że pojawia się kolejne naszpikowane technologią miejsce na mapie miasta, które szczególnie tym osobom, które chcą się rehabilitować, będzie pomagało w tym, aby wrócić do zdrowia, wrócić do świetności, odbudować się po kontuzji. Stanowi dużą wartość dodaną, jeśli chodzi o cały system ochrony zdrowia i rehabilitacji w Łodzi. – podkreślał wiceprezydent.
Dyrektor poradni Agnieszka Adamczewska dodała, że utworzenie nowego centrum rehabilitacji jest wynikiem obserwacji społeczeństwa i zapotrzebowania na tego typu zabiegi.
– Doszliśmy do wniosku, że najbardziej potrzebującymi są osoby dojrzałe. Nieustające kolejki zmobilizowały nas do tego, żeby otworzyć coś większego i skierowanego właśnie do osób starszych. – tłumaczyła Agnieszka Adamczewska.
Prezes Piotr Wojtkiewicz wyjaśnił, że zajęcia skierowane są do pacjentów 40+, a do każdej osoby należy podchodzić indywidualnie i jednocześnie kompleksowo.
– Pojawia się u nas pacjent, który ma dolegliwość. Potrafimy temu zaradzić na bieżąco, natomiast to nie jest rozwiązanie problemu. Ten ból skądś wynika i trzeba coś z tym zrobić. Mówimy, co możemy zrobić. Zastanawiamy się, co się wydarzyło, dlaczego doprowadziliśmy do takiej sytuacji i podchodzimy do tego właśnie w taki sposób kompleksowy. Najpierw badamy wydolność organizmu, jeśli jej nie ma, to zaczynamy pracować nad nią, następnie nad odbudową mięśni, a w kolejnej fazie być może nad zmianą wagi, sposobu życia. – mówił Wojtkiewicz.
Na pacjentów czekają sprzęty do rehabilitacji kardiologicznej, ortopedycznej, system podwieszeń LeviCare i system do ćwiczeń ogólnousprawniających. Pacjenci mogą korzystać z rehabilitacji nieodpłatnie, dzięki współpracy przychodni z NFZ.
Komentowane 1
Piękne słowa a rzeczywistość inna. Pierwszy raz w życiu musiałam skorzystać z zabiegów po operacji ścięgna Achillesa. Jestem pracującą emerytką. Mam odprowadzane składki zdrowotne. Po trzech dniach rehabilitacji postanowiono się mnie pozbyć i wspaniała pani dyrektor oskarżyła mnie o kradzież jakiejś sztucznej paprotki. To jest żenujące bo nie mają na to żadnych dowodów . Jak zagroziłam policją pokazano moje zdjęcie na którym idę po korytarzu. Czuję się zraniona i upokorzona. Niestety mysleli że trafili na jakiegoś tępego tumana, którego bezpodstawnie oskarżą ale pomylili się. Zrobię wszystko żeby skargi które wniosek nadszarpnęły ich nieskazitelną opinię. Mocno naruszono moją godność a to boli. Cóż widocznie mają kogoś na moje miejsce.