Spacer na Brusie
Podczas spaceru nie zabraknie opowieści o tym co łączy Brus i pałace Richterów na Skorupki, a także historii o Helmucie Biedermannie synu Alfreda założyciela łódzkich tramwajów mówi Ewa Anna Michalska autorka książki “Czarna Droga” umiejscowionej m.in. na Brusie.
– W swoim bruskim folwarku przebywał tylko do listopada 1939 roku, po czym przeniósł się w inne miejsce, ponieważ ten folwark zawłaszczyli Niemcy. Do listopada udało się Helmutowi przetransportować księdza Stanisława Wilka, którego ukrywał w tej swojej willi na brusie, a później ksiądz został przewieziony do Willi Richterów – mówi Ewa Anna Michalska.
Piotr Wojciechowski łódzki przewodnik mówi, że Brus to przede wszystkim miejsce masowych zbrodni z czasów II wojny światowej.
– Egzekucje zaczęły się 10-12 listopada. W ramach eliminacji inteligencji łódzkiej zidentyfikowano z imienia z nazwiska pięć osób, między innymi panów Strzemińskiego, Wilczyńskiego, Krzemińskiego. Zresztą pan Tadeusz Krzemiński przychodził na nasze spacery, ale nie wszedł na “Czarna Drogę” nigdy. Nie chciał tam wejść, tylko dochodził do ulicy Krańcowej i zatrzymywał się przy obecnym obelisku – wyjaśnia Piotr Wojciechowski.
Zbiórka przy szkole na rogu ulicy Krakowskiej i Minerskiej o godzinie 12.00. Udział jest bezpłatny, nie są również wymagane wcześniejsze zapisy.