Sąsiedzi w tabeli przy Piłsudskiego
Kiedy jesienią Widzew Łódź rywalizował z Piastem Gliwice, łodzianie tracili cztery punkty do podium PKO Ekstraklasy, a gliwiczanie tylko lepszym bilansem bramek plasowali się nad strefą spadkową. Teraz sytuacja nie jest może zgoła inna, ale to zespół ze Śląska (39 punktów) jest o punkt wyżej od widzewiaków (38). I co ciekawe, obie drużyny więcej punktów tracą do podium, niż mają przewagi nad strefą spadkową.
To oznacza jedno – jeśli ktoś wygra 23 kwietnia przy al. Piłsudskiego w Łodzi, zapewni sobie już byt w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon. Przegrany może jeszcze nie będzie musiał drżeć, ale sytuacja także nie będzie komfortowa. Salomonowym rozwiązaniem mógłby być remis, jednak żadnych układów raczej nie będzie.
Odmienna forma Widzewa i Piasta
Widzewiacy chcą się w końcu przełamać i wygrać dopiero po raz drugi w 2023 roku. Z kolei Piast planuje kontynuować doskonały rok – w tabeli za 2023 gliwiczanie ustępują tylko Rakowowi Częstochowa. Co więcej, podopieczni Aleksandara Vukovicia wygrali cztery ostatnie spotkania, nie tracąc żadnej bramki. Z kolei łodzianie w ostatnich dwóch meczach bramki nie zdobyli.
Mimo tak niekorzystnych statystyk, trener Widzewa, Janusz Niedźwiedź wierzy w sukces. – Piast złapał świetną serię, ma siedem meczów bez porażki, w tym sześć zwycięstw i jeden remis. Często wygrywa po 1:0, nie traci bramek, ale to nie znaczy, że nie popełnia błędów. My będziemy chcieli wykorzystać te słabości – zauważa szkoleniowiec łodzian, który na konferencji przedmeczowej wyglądał na bardzo zrelaksowanego.
🎙️ Trener Niedźwiedź:
“Piast złapał świetną serię, ma siedem meczów bez porażki, w tym sześć zwycięstw i jeden remis. Często wygrywa po 1:0, nie traci bramek, ale to nie znaczy, że nie popełnia błędów. My będziemy chcieli wykorzystać te słabości”.
–#WIDPIA— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) April 21, 2023
Ważne jednak, żeby zrelaksowani byli też piłkarze. Zrelaksowani i z chłodnymi głowami – to szczególnie istotne dla Jordiego Sancheza, który bardzo łatwo się denerwuje. Hiszpan powinien skupić się na dochodzeniu do dośrodkowań, których co mecz nie brakuje, ale niewiele z tego wynika. Trener Niedźwiedź nie wskazał jednoznacznie czy problemem jest celność dośrodkowań, czy poruszanie się piłkarzy w polu karnym, którzy powinni dochodzić do centrowanych piłek.
Uwaga na Ameyawa?!
Jedno to problemy w ataku, drugie to obrona. Tym razem będzie osłabiona brakiem Mateusza Żyry. A na kogo będzie trzeba uważać? Na pewno na Michaela Ameyawa, który występował przecież w Widzewie. Co więcej, 22-latek strzelił dla Piasta w jesiennym meczu z Widzewem. Trafił także w ostatniej kolejce, zapewniając trzy punkty w starciu z Wisłą Płock.
Jeden z meczów Widzew – Piast przeszedł do historii… starego stadionu
A jeśli wspomniałem o jesiennym starciu, to warto przypomnieć, że podopieczni Janusza Niedźwiedzia wygrali 2:1. I to był jeden z raptem 12 meczów ligowych pomiędzy Widzewem a Piastem. Bilans jest niemal idealnie równy. Łodzianie wygrywali pięć razy, gliwiczanie trzy, a czterokrotnie był remis. W bramkach jest 11-11. Patrząc na historię, nie można zapomnieć o meczu rozegranym w maju 2014 roku. Spotkanie trwało… “dwa dni” – z powodu ulewnego deszczu zostało przerwane po 12 minutach i dokończone następnego dnia. Na kilka lat był to też ostatni mecz widzewiaków w ekstraklasie. A historycznie to ostatni mecz łodzian w najwyższej klasie rozgrywkowej na starym stadionie, i w tej kwestii nic się nie zmieni. Teraz czerwono-biało-czerwoni po raz pierwszy zagrają z Piastem na nowym obiekcie, i kibice na pewno nie mieliby nic przeciwko, żeby powtórzyć wynik (2:1) sprzed prawie dziewięciu lat.
Warto dodać, że przed niedzielnym (23 kwietnia) meczem fani będą oklaskiwali bohaterów sprzed 40 lat, którzy doprowadzili Widzew do półfinału Pucharu Mistrzów. Z tego powodu warto być trochę wcześniej na stadionie. Początek meczu o godzinie 15.
Widzew Łódź – Piast Gliwice w Radiu Łódź
My zapraszamy na relację tekstową, a także transmisję w Kanale Radio Łódź Extra i DAB+. Niemal całe spotkanie będzie też transmitowane na antenie Radia Łódź, a specjalną Strefę Kibica rozpoczniemy już po godzinie 14. Przed spotkaniem będzie można posłuchać rozmów z byłymi piłkarzami, którzy 40 lat temu rywalizowali z Juventusem czy Liverpoolem. Zapraszamy do słuchania!