Świecące ludziki w Łódzkiem?
Rocznie dochodzi do blisko 2 tys. wypadków z udziałem pieszych. Co roku, około 100 osób traci życie na przejściach dla pieszch, a ponad 1500 zostaje rannych. Nikt nie ma wątpliwości, że trzeba działać, by tych wypadków było jak najmniej.
Czytaj więcej: Zabójstwo w kamienicy na Wojska Polskiego w Łodzi. Sprawca usłyszał zarzuty
W wielu polskich miastach są już testowane odblaskowe ludziki, które mają poprawić widoczność przejść dla pieszych. Pomysł odblaskowych postaci podoba się także wielu łodzianom. Pojawiają się również głosy, że do takich instalacji kierowcy szybko się przyzwyczają, przez co ludziki przestaną spełniać swoją funkcję.
Posłuchaj:
Świecące ludziki już kilka lat temu wprowadziły: Francja, Holandia i Ukraina.
W Polsce pierwszym miastem, które przetestowało odblaskowe ludziki jest Częstochowa, a wkrótce staną one także w Bytomiu. Instalacja ma 105 cm wzrostu i występuje w wersjach osoby sprawnej oraz osoby na wózku inwalidzkim.
Tak wyglądają świecące ludziki na Ukrainie (zdjęcie pierwsze) i w Polsce (zdjęcie drugie):
“Świecące ludziki nie przeszły bez uwagi”
W Częstochowie koszt jednego ludzika to 10 tys. złotych. Na tę chwilę ludziki są ustawione przy przejściach, z których korzystają głównie dzieci oraz niepełnosprawni.
– Oddźwięk jest taki, że albo się ktoś przestraszył i jego reakcją było natychmiastowe zwolnienie. Po prostu wzbudziło to jakąś reakcję, nie przeszło bez uwagi. O to nam chodziło i mam nadzieję, że ten efekt trwałości pozostanie, a jeśli spowszednieje, to jest szereg innych miejsc, gdzie postacie tego typu będą spełniały swoją rolę – mówi rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie Maciej Hasik.
Każda forma, która poprawia nasze bezpieczeństwo, jest warta zastosowania, zauważa kierowca rajdowy Joanna Madej.
– Świecące ludziki to jest rewelacyjny pomysł. Wszystko, co może spowodować, że kierowca zdejmie nogę z gazu przed przejściem dla pieszych, jest pomysłem absolutnie trafionym. Doświadczenia innych miast pokazują, że to się sprawdza, bo jednak coś świeci, więc automatycznie mamy odruch hamowania.
Sposobów na bezpieczeństwo można wymyślać wiele, ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i wyobraźni przy poruszaniu się po drogach.
Komentowane 2
Zadam pytanie do dyskusji : jaki efekt może spowodować zaproponowane dodatkowe oznakowanie przejścia dla pieszych ? Według mnie prawie zerowy. Nadmienię iż jestem 100% zwolennikiem wszelkiego działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach, ale czy wszystko co się proponuje ma sens ? Nie chcę krytykować ale tylko wskazać słabość tego rozwiązania. Pytanie, czy sam fakt wcześniejszego zauważenia przez kierowcę miejsca przejścia dla pieszych coś daje ? Chyba nie za wiele, a wręcz odwrotnie, bo za kilkaset merów trafia on na takie same przejście bez “ludzika” i co wtedy ? Znaki i inne sygnały przy drogach powinny być jednakowe, jednoznaczne i nie wybiórcze. Wprowadzenie takich ciekawostek jak pokazane ludziki skutkuje zamieszaniem i swoistym bałaganem. Istnieją rozwiązania w postaci mocno wyróżniających się znaków D-6 z bardzo odblaskowym rażąco-kolorowym tłem, w cenie kilkuset złotych za sztukę i nikt ich nie stosuje nagminnie, pytanie dlaczego ? Ostateczna ocena powinna dać do myślenia, mianowicie podstawowym sygnałem dla kierowców nie powinna być informacja o tym że zbliża się autem do przejścia, tylko czy na tym przejściu znajduje się człowiek mający zamiar przejść.
Zadam pytanie do dyskusji : jaki efekt może spowodować zaproponowane dodatkowe oznakowanie przejścia dla pieszych ? Według mnie prawie zerowy. Nadmienię iż jestem 100% zwolennikiem wszelkiego działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach, ale czy wszystko co się proponuje ma sens ? Nie chcę krytykować ale tylko wskazać słabość tego rozwiązania. Pytanie, czy sam fakt wcześniejszego zauważenia przez kierowcę miejsca przejścia dla pieszych coś daje ? Chyba nie za wiele, a wręcz odwrotnie, bo za kilkaset merów trafia on na takie same przejście bez “ludzika” i co wtedy ? Znaki i inne sygnały przy drogach powinny być jednakowe, jednoznaczne i nie wybiórcze. Wprowadzenie takich ciekawostek jak pokazane ludziki skutkuje zamieszaniem i swoistym bałaganem. Istnieją rozwiązania w postaci dodatkowo wyróżnionych znaków D-6 z bardzo rażąco-kolorowym tłem w cenie kilkuset złotych za sztukę i nikt ich nie stosuje nagminnie, pytanie dlaczego ? ,,,,,,+