Pogotowie strajkowe w Sieradzu
Pikieta przed ARiMR w Sieradzu przerodziła się w pogotowie strajkowe. Rolnicy, którzy żądają spełnienia postulatów dotyczących zniesienia wielu założeń unijnego programu Zielony Ład i uszczelnienia granicy z Ukrainą, zapowiadają, że nie zakończą protestu dopóki nie zapadną konkretne decyzje.
Przyznają, że są zaskoczeni wsparciem i pomocą ze strony mieszkańców pobliskiego sieradzkiego osiedla.
Przynoszą nam ciepłe posiłki, herbatę, kawę. Wspomagają nas, kibicują nam. Mówią, widzą, że chcemy osiągnąć coś osiągnąć – mówi Mariusz Borowiak, uczestnik protestu.
W nocy rolnicy zapowiadali, że nie wpuszczą w środę (21 lutego) do biur pracowników agencji rolnej i sąsiadującego z nią Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Odstąpiono jednak od tego zamiaru.
Protest nie powoduje utrudnień w ruchu. Jest prowadzony rotacyjnie, czyli uczestnicy wymieniają się co kilka godzin.