Sebastian Kerk zagra z Legią?
Jedna z piosenek warszawskiej grupy PRO8L3M rozpoczyna się od słów „Jak tworzyć to historię, jak robić to furorę” – kibice Widzewa wierzą, że Sebastian Kerk – najnowszy z letnich nabytków łodzian – będzie gwiazdą klubu z al. Piłsudskiego. Niewykluczone, że furorę zrobi już w niedzielę (3 września) na stadionie przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. Miejscowa Legia podejmie Widzew, który może napisać nową historię starć ze stołecznym klubem.
Niemiec będzie mógł zagrać w meczu z wicemistrzami Polski, ponieważ Widzew oficjalnie zgłosił 29-letniego zawodnika do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Pomocnik w klubie z Łodzi będzie grał z numerem „37” – tym samym, co w Hannoverze 96, czy SC Freiburg. Warto dodać, że pomocnik nie rozstaje się z tą liczbą na trykocie od sezonu 2020/21.
Numer 3⃣7⃣, czyli Sebastian Kerk został zgłoszony do rozgrywek @_Ekstraklasa_ 🙌🏻
Nowy gracz Widzewa ma do Was krótką wiadomość ⤵️ pic.twitter.com/PP7ltqYhoy
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) August 28, 2023
Przerwać fatalną passę
Wracając do „tworzenia historii”. Ostatni raz Widzew z Legią na wyjeździe wygrał 18 czerwca 1997 roku. Łatwo policzyć, że od pamiętnego starcia, które zakończyło się zwycięstwem widzewiaków 3:2 (choć do 88. minuty przegrywali 0:2 – red.) minęło już ponad 26 lat. Później obie drużyny rywalizowały ze sobą w stolicy 13 razy – łodzianom tylko dwukrotnie udało się urwać punkty gospodarzom. Po raz ostatni w poprzednim sezonie.
Warto przeczytać
Mimo że Legia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, to łodzianie nie pozwolili jej wygrać. Gole dla przyjezdnych strzelali Kristoffer Normann Hasnen oraz Bartłomiej Pawłowski, który tak naprawdę zdobył bramkę Pawłem Wszołkiem.
🔚 #LEGWID
Meczycho! 🙌 pic.twitter.com/erZod4loOn
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 24, 2023
W samej końcówce spotkania podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia mieli nawet szansę, by przerwać „czarną serię”. Wspomniany 29-letni Norweg nie zdołał jednak drugi raz pokonać Dominika Hładuna. Zawodnik ze Skandynawii był jokerem w talii trenera, a mógł zostać bohaterem całej widzewskiej społeczności.
„Krzyśka” w klubie z Łodzi już nie ma, jest za to jego rówieśnik Sebastian Kerk. Niemiec prawdopodobnie niedzielny mecz z Legią rozpocznie jako rezerwowy, ale kto wie, może otrzyma szansę na debiut. Wróćmy do piosenki grupy PR08BL3M – „Jak tworzyć to historię, jak robić to furorę”. Tego pozostaje życzyć 29-latkowi z przeszłością w Bundeslidze.
Mecz Legii z Widzewem zaplanowano na niedzielę (3 września). Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godz. 17.30.