Problem mieszkańców Osiedla Wyzwolenia
Mieszkańcy Osiedla Wyzwolenia w Piotrkowie Trybunalskim chcą więcej parkingów w pobliżu swoich bloków. Mówią m.in. o kierowcach, którzy zostawiają auta gdzie popadnie, np. na trawnikach czy tuż przy skrzyżowaniach, m.in. na wprost wyjazdu z pobliskiego bazaru.
Piotrkowianie wskazują także na niebezpieczne sytuacje, np. brak przejazdu dla wozów strażackich czy tworzenie sytuacji kolizyjnych. W sprawie zbyt małej liczy parkingów na Osiedlu Wyzwolenia interweniowali w Radiu Łódź. – Wieczorem nie da rady zaparkować – mówi jedna z mieszkanek. – Niedługo będą parkować na drzewach, ale jest to spowodowane tym, że w jednym domu są nawet 4 samochody – komentuje inny z piotrkowian. – Stanowisk parkingowych jest dużo, ale samochodów jeszcze więcej – zauważa kolejna z mieszkanek. – Jest zaparkowanych tyle samochodów po obu stronach ulicy Garbarskiej, że śmieciarka, czy straż nie przejedzie, nie ma szans – dodaje jeszcze jeden z mieszkańców.
Jak rozwiązać problem?
Karol Szokalski z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie Trybunalskim tłumaczy, że parkingów na Osiedlu Wyzwolenia przybywa, ale wciąż jest ich za mało. – W obrębie Osiedla Wyzwolenia wybudowaliśmy nowe miejsca parkingowe. Zatoki znajdują się przy ulicach: Krasickiego, Pawlikowskiego, Skargi. Jeśli jest tylko dostępny teren i znajdują się na budowę nowych miejsc parkingowych środki finansowe, za każdym razem staramy się poprawić jakość życia zmotoryzowanych mieszkańców – dodaje.
Pojawił się pomysł, aby poszerzyć ulicę Garbarską i Bugajską – na tę chwilę nie ma jednak mowy o takim rozwiązaniu.
Problem mieszkańców Osiedla Wyzwolenia jest znany strażnikom miejskim. Funkcjonariusze patrolują okolicę i wystawiają mandaty kierowcom, którzy łamią przepisy. Sami jednak podkreślają, że karami nie rozwiążą tej trudnej sytuacji.