PGE GiEK Skra Bełchatów zwyciężyła w Nysie
Siatkarze z Bełchatowa po raz drugi w przeciągu czterech dni rozegrali tie-breaka. I podobnie jak we wtorek w Hali Energia, tak i dzisiaj decydującą partię wygrali.
PGE GiEK Skra Bełchatów rozpoczęła rywalizację w nyskiej hali od wygrania seta do 22. Kolejne dwie partie padły jednak łupem gospodarzy, którzy triumfowali pewnie – do 21 i 18. Warto jednak wspomnieć, iż w drugiej odsłonie było nawet 16:19, ale siatkarze Andrei Gardiniego zanotowali, kolejny w trwającym sezonie, przestój.
W czwartym secie początkowo inicjatywę miała Stal, ale od stanu 15:14 goście odskoczyli i przy wyniku 18:24 mieli pierwszą piłkę setową. Do remisu doprowadzili dopiero przy czwartej okazji, ale zdobyli punkt meczowy i mogli walczyć w tie-breaku o zwycięstwo.
W decydującej partii, przed zmianą stron przeważała PGE GiEK Skra Bełchatów. To jednak PSG Stal Nysa prowadziła 12:10, a później – jako pierwsza – wywalczyła meczbola. W końcówce oglądaliśmy jednak mały show w wykonaniu Bartłomieja Lemańskiego, który najpierw zdobył punkt atakiem, a później dołożył kolejne dwa zagrywką i goście mogli się cieszyć z dopisania kolejnych 2 oczek do ligowej tabeli.
Pierwsze punkty na wyjeździe meldują się na naszym koncie! 💪🔥#TeamSkra ⚔️ @nysa_stal 3:2 (25:22; 21:25; 18:25; 25:21; 16:14)
____
Karnety i bilety czekają na Was:
✅na https://t.co/2t6CY0X6Kl
✅na Wyspie PGE GiEK Skry w Galerii Bawełnianka
✅w Sklepie Kibica w hali Energia pic.twitter.com/XwqNEjLgOE— PGE GiEK Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) October 27, 2023
MVP meczu wybrano bełchatowskiego przyjmującego Adriana Aciobaniteiego. Rumun zdobył 23 punkty.
Kolejny mecz dziewięciokrotni mistrzowie Polski zagrają 2 listopada w Hali Energia. Ich rywalem będzie wówczas BOGDANKA LUK Lublin.