Marcin Gołaszewski wyrzucony z listy przez PO
Miał być trzeci na liście
Marcin Gołaszewski był przekonany, że dzięki swojej aktywności politycznej w Łodzi dostanie co najmniej trzecie miejsce na liście rekomendowanej przez Platformę Obywatelską. Dlatego po ogłoszeniu 16 sierpnia listy Koalicji Wyborczej w okręgu łódzkim nie krył swojego rozgoryczenia. O ile był w stanie pogodzić się z tym, że na początku listy są obecni posłowie Platformy Obywatelskiej, to już z akceptacją pozycji dwóch innych kandydatek widać było ogromny problem. Na liście dostał miejsce za dwiema znacznie mniej doświadczonymi politycznie: Antoniną Majchrzak i Aleksandrą Wiśniewską.
Nie tylko dosadnie komentował zachowanie jego koalicyjnych partnerów, ale i zaczął w kuluarach mówić, że będzie startował z własnego komitetu wyborczego, ale do Senatu.
Najważniejsze jest słowo
Marcin Gołaszewski w emocjonalnych nagraniach w swoich kanałach społecznościowych w środę 16 sierpnia mówił o konieczności zastanowienia się nad tym, co ma zrobić. Kilka godzin później umieścił kolejne nagranie, w którym mówił o ogromnym poparciu, z jakim miał się spotykać ze strony łodzian. Mieli go namawiać, by jednak kandydował. W efekcie w piątek (18 sierpnia) wspólnie z politykami Platformy Obywatelskiej uczestniczył w konferencji, która zapoczątkowała zbieranie podpisów pod listami wyborczymi Koalicji Obywatelskiej.
W serdecznym uścisku na wspólnym zdjęciu stał uśmiechnięty, a dziennikarzy przekonywał, że siódemka to szczęśliwa liczba i cieszy się, że właśnie z siódmej pozycji startuje do sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej.
W sobotę (19 sierpnia) od rana w mediach społecznościowych Marcin Gołaszewski chwalił się aktywnością polityczną. Na jednym z łódzkich rynków zbierał podpisy poparcia dla list rekomendowanych przez… Platformę Obywatelską.
Wyrzucony za słowa i zachowanie
Jego dosadne komentarze chwilę po ogłoszeniu listy nie uszły mu jednak na sucho. Marcin Gołaszewski został usunięty z listy rekomendowanej przez łódzką Platformę Obywatelską. Potwierdziło to nam czterech polityków łódzkiej Platformy prosząc o anonimowość. Jeden z nich użył równie dosadnych słów, co wcześniej Marcin Gołaszewski.
Nie s.. się we własne gniazdo
polityk Platformy Obywatelskiej
To jednak nie koniec problemów Marcina Gołaszewskiego, przedstawiciela Nowoczesnej z jego koalicjantami z Platformy Obywatelskiej.
Trudno sobie wyobrazić, że przy braku rekomendacji z naszej strony, dalej będzie przewodniczył łódziej radzie, w której mamy zdecydowaną większość
radny PO Rady Miejskiej w Łodzi
Równie mocno sytuację komentują politycy opozycyjni do Koalicji Obywatelskiej.
Po tym jak został “wydymany” teraz został wycięty przez kolegów z Koalicji Obywatelskiej.
Sebastian Bulak, radny Rady Miejskiej w Łodzi, klub PiS
Tym samym wszystko wskazuje na to, że na pierwszym posiedzeniu Rady Miejskiej w Łodzi po przerwie urlopowej, zostanie złożony wniosek o odwołanie Marcina Gołaszewskiego z funkcji przewodniczącego.
To też konsekwencja tego, że łódzcy radni Platformy Obywtelskiej i ludzie z najbliższego otoczenia prezydent Hanny Zdanowskiej, przypisują Marcinowi Gołaszewskiemu odpowiedzialność za wyjście na jaw tzw. afery Domaszewicza.
Komentowane 7
A niby za co miałby być odwołany? Powiedział jak jest Wielka szkoda że został skreślony z listy KO Stracili ogromną ilość głosów
A niby za co miałby być odwołany ? Powiedział tak jak jest To jedyny polityk w Łodzi który działa i ludzie go znają i cenią Wielka szkoda że został skreślony z listy KO Koalicja straci wiele głosów
Człowiek który z małym poparciem dzięki PO wszedł do koryta . Teraz go “wydymali” i można się z tego śmiać 😉
to pora teraz na ruch uniwersytetu lodzkiego
Marcin Golaszewski zrobiłby mandat nawet z 7 miejsca. Wywalenie Marcina było w interesie osób nad nim np. Wiśniewskiej. Potencjał Marcina to potencjał na mandat poselski. Nie głosuję na Wiśniewską!
Przykre zachowanie .Komentarz Bulaka powinien przypomnieć atak tegoż na radnego iprzegrana w sądzie. Bulak w sposób.typowy dla jego formacji zawsze chce. Coś dla siebie,na razie nie wychodzi
ach ta niestabilnosc emocjonalna. 🙂