Łódzcy politycy oburzeni zachowaniem Bartosza Domaszewicza. Mówią o “patosamorządzie”
Przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy nie kryją oburzenia w związku z zachowaniem Bartosza Domaszewicza, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi. Chodzi o internetową aktywność samorządowca, który w niewybrednych słowach postanowił odpowiadać uczestnikom dyskusji.
Apel do prezydent Łodzi
Piotr Cieplucha, wicewojewoda łódzki, oczekuje w tej sprawie komentarza od prezydent Hanny Zdanowskiej. – Jako najważniejszy przedstawiciel łódzkiego samorządu powinna dbać o jego wizerunek i wyciągać konsekwencje wobec swoich podwładnych. W tym przypadku podwładnego partyjnego. Niestety, radni KO wolą zajmować się bzdurami i kompromitować samych siebie. Tym samym kompromitują całą Łódź – komentuje Piotr Cieplucha.
Wicewojewoda nawiązał w swojej wypowiedzi do jednej z sesji rady miejskiej i lutowej niedyspozycji radnego Mateusza Walaska.
Burza na Twitterze
Bartosz Domaszewicz w miniony weekend włączył się na Twitterze do dyskusji dotyczącej wystąpienia Tomasza Grodzkiego, marszałka Senatu. Łódzki radny zareagował na skierowany do niego wpis jednego z internautów. – Nawet nazwanie kogoś ruskim cepem czy putinem jest mniejszą obelgą, niż nazwanie kogoś członkiem KO, PO. Kundelku Merkelowej – napisał twitterowicz. Bartosz Domaszewicz odpowiedział: “Skundlił to Twój stary Twoją starą baranie“.
Radny Domaszewicz nie poprzestał tylko na jednym wpisie. Gdy jedna z internautek napisała w komentarzu, gratulując współpracowników prezydent Hannie Zdanowskiej, wiceprzewodniczący odpisał “Trolla trzeba traktować jak trolla. Jak pyskujesz to po łbie tylko bez płakania potem. Łzy otrzyj rublami” (pisownia oryginalna).

Zobacz także:
“Każdy odpowiada za swoje zachowanie”
Piotr Cieplucha za zachowanie radnych Koalicji Obywatelskiej współodpowiedzialnościąobarcza także Marcina Gołaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi. Przedstawiciel KO podkreślił jednak, że przewodniczący RM odpowiada głównie za przebieg i powagę sesji. – Rada Miejska w Łodzi jest organem kolegialnym, a więc każdy radny odpowiada za swoje wypowiedzi. Oczywiście, radni formułujący swoje wypowiedzi w mediach, czy mediach społecznościowych ponoszą osobiście odpowiedzialność za te treści. Dlatego trzeba pytać poszczególnych radnych, jak oni się do tego odnoszą – zaznacza Marcin Gołaszewski.
Przewodniczący RM w Łodzi zarzucił również politykom Prawa i Sprawiedliwości zakłócanie pracy radnych podczas obrad sprzed dwóch lat.
Czytaj także: Bartosz Domaszewicz straci mandat radnego? Byłby to pierwszy taki przypadek w historii łódzkiego samorządu
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, A TAKŻE WIĘCEJ INFORMACJI POLITYCZNYCH |