Relacja na żywo z meczu ŁKS-u Commercecon Łódź w 1/4 finału LM
Z Polski nikt nie wygrał
Warszawski AZS AWF dwukrotnie przegrywał z Dynamem Moskwa batalię o miano najlepszej klubowej drużyny Starego Kontynentu, ale miało to miejsce na początku lat 60. XX wieku, w pierwszej i trzeciej edycji rozgrywek Pucharu Europy. Później, oprócz drużyny ze stolicy, w najlepszej czwórce rozgrywek “meldowały się” również Wisła Kraków, łódzki Start – który dwukrotnie zajmował trzecie miejsce, Czarni Słupsk i wreszcie – na koniec wieku – Nafta Piła.
Od sezonu 2000/21, kiedy najważniejszy z europejskich pucharów przemianowano na Ligę Mistrzyń, w półfinale rywalizował tylko Chemik Police, ale fakt ten zawdzięcza przyznaniu Szczecinowi organizacji Final Four w roku 2015. Na boisku żadna polska kobieca drużyna nie zdołała wywalczyć awansu do najlepszej czwórki. Próbowały zespoły z Piły i Muszyny, a w ostatnich trzech sezonach także ekipy z Polic i Rzeszowa. Zawsze kończyło się jednak fiaskiem. Jak będzie tym razem?
ŁKS Commercecon Łódź nie jest faworytem
Mistrzynie Polski nie są faworytkami starcia z ekipą z Włoch. Dla drużyny prowadzonej przez Alessandro Chiappiniego już sam występ w ćwierćfinale jest dużym sukcesem. Pierwsze miejsce dla ŁKS-u Commercecon w grupie E wielką niespodzianką wprawdzie nie było, bowiem wszyscy rywale byli “w zasięgu” łodzianek – nawet siatkarki podkreślały przed rozpoczęciem rozgrywek, że druga taka okazja może się długo nie trafić, ale trzeba ją było wykorzystać. To się udało, ale pamiętać należy, że ełkaesianki “biły się” o awans właściwie do ostatniej piłki meczu z Volero Le Cannet.
Natomiast wygranie grupy A przez ekipę Allianz Vero Volley Mediolan do niespodzianek zaliczyć chyba jednak można, bowiem Włoszki pozostawiły za plecami VakifBank Stambuł, czyli ekipę, która przed rokiem cieszyła się w Turynie z triumfu w rozgrywkach.
Dlaczego łodzianki nie będą faworytkami? Ekipa z Mediolanu to wicelider rozgrywek na Półwyspie Apenińskim i finalistki krajowego pucharu. Wystarczy przytoczyć nazwiska kilku siatkarek, by zrozumieć, że siła włoskiej drużyny jest gigantyczna – rozpoczynając od atakującej Paoli Egonu, przez przyjmujące Miriam Syllę i Karę Bajemę, a na libero, mistrzyni świata Teodorze Pusić kończąc.
🏆 𝐎𝐍𝐄 𝐟𝐨𝐫 𝐀𝐋𝐋 💪
It’s @CEVolleyballCL time!🔜 #LodzMilano#ForTheLoveOfTheGame 💙 #CLVolleyW pic.twitter.com/d1x9UtK4SH
— Vero Volley (@VeroVolley) February 19, 2024
ŁKS Commercecon – Vero Volley, akt pierwszy
Sport jednak kochamy dlatego, że nie zawsze ten silniejszy i teoretycznie lepszy wygrywa. Łodzianki złapały w ostatnim czasie niezłą formę, może jeszcze nie mistrzowską, ale tę mogły szlifować w ostatnich dniach, bowiem od 10 lutego nie grały. ŁKS Commercecon bez wątpienia jest “underdogiem”, ale dzięki temu nie ma też nic do stracenia.
A że “Łódzkie Wiewióry” w siatkówkę grać potrafią to wiedzą wszyscy. Valentina Diouf jest w stanie prezentować naprawdę wysokim poziom, a o umiejętnościach Roberty Ratzke przekonywać nikogo nie trzeba. Na środku mistrzynie Polski na pewno “nie mają się czego wstydzić”. Przyjmująca Aleksandra Dudek jest w ostatnich dniach w takiej formie, że żaden blok nie jest jej straszny, a libero Paulina Maj-Erwardt, choć w ostatnich dniach ogłosiła zakończenie sportowej kariery, to olbrzymie pokłady doświadczenia i klasa sama w sobie.
Historia obydwu ekip w Lidze Mistrzyń
Bardziej doświadczonym zespołem, jeśli chodzi o najważniejsze klubowe rozgrywki jest ekipa z Łodzi. Dla “Łódzkich Wiewiór” trwający sezon jest bowiem piątym, w którym występują w Lidze Mistrzyń. Drużyna z Włoch gra zaś po raz trzeci.
ŁKS Commercecon dopiero po raz drugi gra jednak w fazie pucharowej, podczas gdy ekipa z Lombardii wychodziła z grupy za każdym razem. Vero Volley nie zdołało jednak ani razu wygrać ćwierćfinałowej rywalizacji. Może w tym fakcie należy upatrywać szans ekipy Alessandro Chiappiniego?
Ćwierćfinał Ligi Mistrzyń w Radiu Łódź
Zapraszamy do śledzenia siatkarskich wydarzeń w Łódź Sport Arenie z Radiem Łódź. Na naszej stronie internetowej dostępna będzie relacja ‘punkt po punkcie’, która rozpocznie się przed godziną 18. Na miejscu będzie również Piotr Andrzejczak, który przekaże najważniejsze informacje z ćwierćfinałowej rywalizacji.