Listy mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Zduńskiej Woli do św. Mikołaja chwytają za serce
Paczki zaczęły napływać do DPS-u w Zduńskiej Woli w czasie pandemii.
– Kiedy zostaliśmy zamknięci jako jednostka, było głośno w mediach o domach pomocy społecznej i różne środowiska zainteresowały się sytuacją w domach. Robione są listy pokojami. Mieszkańcy zgłaszają swoje życzenia i potrzeby – mówi Arkadiusz Bednarski, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Zduńskiej Woli.
O co proszą mieszkańcy DPS-u?
W swoich listach pensjonariusze proszą najczęściej o bardzo przyziemne, lecz praktyczne rzeczy, które przydadzą im się na co dzień.
– Co byśmy chcieli? Np. płyn do kąpieli, jakieś kosmetyki, słodycze. Napisałam, że chcę szalik, czapkę, rękawiczki i słodycze. Chodzę na warsztaty i muszę być ciepło ubrana zimą. Bardzo cieszymy się i doceniamy, że ktoś nam pomaga. Jest radość w sercu – mówią panie ze zduńskowolskiego domu.
Dzięki mediom społecznościowym lotem błyskawicy listy dotarły nie tylko do mieszkańców Zduńskiej Woli, ale też różnych zakątków na świecie.
– Proszę sobie wyobrazić, że już następnego dnia wszystkie osoby, które napisały listy miały patrona. Koleżanka z Niderlandów przysłała dwie paczki. Ja je pakuję i zawiozę do DPS-u. Naprawdę fajnie i łatwo jest pomagać – mówi społeczniczka Joanna Pawłowska.
W Zduńskiej Woli prośby lokatorów DPS-u odbiły się szerokim echem wśród mieszkańców. Pomoc św. Mikołajowi zaoferowali na przykład pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którzy złożyli się na kupno np. żeli pod prysznic, skarpet, czekolad z orzechami, czy pierników, które były wielkim marzeniem jednego z mieszkańców domu.
– Jeżeli w rodzinie człowiek uczy się dzielić, to może się podzielić. Nie musi robić tego wielkim kosztem. Nie mówię o osobach, które nie pracują, są na jakimś zasiłku, ale o takich normalnych rodzinach, którym nawet się nie przelewa, tylko zwyczajnie pracują i potrzebują podzielić się z drugim człowiekiem. Dla mnie to jest wielka radość. Nie jest ważne to, czy ja sobie kupię np. lepszą rybę na Wigilię. Wolę się podzielić – mówi Emilia Tarka ze zduńskowolskiego ZUS-u.
Czytając prośby o prezenty pensjonariuszy DPS-u w Zduńskiej Woli widać jak niewiele potrzeba by sprawić komuś radość i satysfakcję. Wystarczy chcieć.
Komentowane 2
💛🙂
💛