Kresowiacy wypoczywają w Spale
Kresowiacy byli już w Warszawie, a także zwiedzali okolice Tomaszowa Maz. Przed nimi jeszcze wycieczka na Jasną Górę. Dla większości to nie sentymentalny powrót do ojczyzny, ale także odpoczynek od alarmów przeciwlotniczych.
Czytaj także: Zatrzymanie ruchu tramwajów linii 16 na Paderewskiego. Przejazd blokuje auto w torowisku
Pomysłodawcą przyjazdu seniorów z Ukrainy polskiej narodowości jest Maciej Małecki – wiceminister Aktywów Państwowych, a przyjazd był możliwy dzięki fundacji PKP. Polacy, którzy goszczą w Spale, pochodzą z okolic Stryja i Kołomyi.
– On przyjechał do nas do Kołomyi, do polskiej szkoły, spodobał mu się występ dzieci, śpiewali patriotyczne piosenki, recytowali wiersze. Dzieci bardzo chciały przyjechać do Polski, również i seniorzy od dawna chcieli przyjechać do swojej ojczyzny – mówi Stanisława Patkowska-Kołusenko, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej “Pokucie” w Kołomyi, organizatorka wycieczki po stronie ukraińskiej.
Wczoraj Maciej Małecki spotkał się z uczestnikami wypoczynku w Spale, gdzie seniorzy nocują.
– Bardzo cieszę się, że spotkamy się w Polsce. Miałem zaszczyt być w Stryju, Kołomyi, gościć u Pani Stanisławy. Rozmawialiśmy o tym, że wielu Polaków z Kresów chce przyjechać do Polski, odwiedzić ojczyznę – mówił na początku spotkania Maciej Małecki.
– Chcieliśmy podziękować za to, że tak wspaniale jest zorganizowana ta wycieczka, że odpoczęliśmy w Spale, że pojechaliśmy do innych miejscowości. Dziękujemy za tę organizację. Chcemy podziękować też za Wasze szlachetne polskie serca, bezinteresowną pomoc, za to, że pamiętacie, że Polacy, którzy pozostali na Kresach, na Ukrainie, chętnie chcą odwiedzić swoją ojczyznę – dziękowała w imieniu całej grupy Stanisława Patkowska-Kołusenko.
Wiceminister Aktywów Państwowych dziękował uczestnikom wycieczki za to, że pielęgnują polska kulturę na Kresach, a szczególnie w ostatnich latach, które są wyjątkowo trudne.
– Biało-czerwone serca zawsze się połączą. Dziękuję za to, że pielęgnujecie polskość, że przez te wszystkie lata nigdy Polska nie wygasła w sercach. Możecie być wzorem patriotyzmu, wzorem miłości do ojczyzny. Życzę, żeby ten czas spędzony w Polsce był jak najlepszy – mówił do uczestników Maciej Małecki.
Emocji nie kryli także uczestnicy wycieczki. Jedną z takich osób jest Barbara Piasecka, który mieszkała we Lwowie w tej samej kamienicy, w której urodził się Kazimierz Górski. Wizyta na Stadionie Narodowym im. Kazimierza Górskiego zrobiła na niej olbrzymie wrażenie. Pani Barbara przypomina, że początki polskiej piłki nożnej związane są ze Lwowem. Sama na co dzień oprowadza polskie wycieczki po Lwowie, ale w ostatnich dniach jej rola się odwróciła i sama jest uczestnikiem wycieczki, którą docenia jeszcze z jednego powodu.
– Moja siostra jest inwalidką i choruje od lat dziecinnych. Ostatnio była w Polsce, gdy miała 18 lat, a teraz ma 53. Po raz pierwszy po tylu latach przyjechała do Polski żeby odwiedzić swoją ojczyznę, dlatego, że nasze korzenie są w Puławach – mama się urodziła na Lubelszczyźnie – mówi Barbara Piasecka.
Sentyment do ojczyzny to jedno, ale nie brakuje także obecnych emocji związanych z wojną. O tym mówi druga z uczestniczek wycieczki.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że wyrwałam się z Ukrainy na jakiś czas. Chowamy się w schronach albo w korytarzu, aby jakoś wytrwać. Te dni, które tu spędziłyśmy, są piękne. Macie wielkie serducha. We Lwowie się mówiło, macie serca jak tramwajowa budka – mówi Stanisława Hałas, 87-letnia lwowianka i jedna z najstarszych uczestniczek wycieczki.
– Pamiętamy o tym, że Polacy na Kresach nigdy nie wyjechali z Polski – tam po prostu przesunęły się granice. Oni zostali w swoich domach i mimo tego, że tam już nie ma polskich granic, to mają Polskę w sercu. Są dla nas wzorem patriotyzmu, miłości do ojczyzny. To jest ważne, bo jeśli chcemy żeby Polska była silna, żeby krajem wielkim, rządzonym przez patriotów, to trzeba stawiać młodym pokoleniom dobre wzory do naśladowania, a takim wzorem do naśladowania są nasi rodacy, którzy w trudnych warunkach, nawet w najczarniejszym czasie komunizmu pielęgnowali miłość do Polski w swoich sercach. To dla mnie wielki honor, że dziś mogę się z nimi spotkać w Polsce, w Spale – podsumował dzisiejsze spotkanie Maciej Małecki, wiceminister Aktywów Państwowych.