Widzew chce pójść za ciosem
Po domowej wygranej z Legią (1:0) na własnym stadionie, Widzew chce pójść za ciosem także w meczu wyjazdowym. Wczesnym sobotnim (16 marca) popołudniem podopieczni trenera Daniela Myśliwca zagrają z Cracovią. Warto zaznaczyć, że na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie nie przegrali od 2008 roku. Jest jednak jedno ale…
W tym sezonie widzewiacy gościli już na obiekcie „Pasów”. Nie wspominają miło tej wizyty. Po przeciętnej grze ulegli Puszczy Niepołomice (0:1). Tym razem ma być inaczej. Przy al. Piłsudskiego mówi się, że wygrana po 24 latach przerwy z Legią podziałała na piłkarzy, jak pewien reklamowany napój – dodała im skrzydeł. Widzew chce pójść za ciosem i jeszcze spokojniej patrzeć w dół tabeli. Trener Daniel Myśliwiec jednak stara się twardo stąpać po ziemi.
🎙️ Trener Daniel Myśliwiec przed #CRAWID:
“Jesteśmy gotowi, nie bujamy w obłokach, ale też dobrze zarządzamy naszą energią. Nie jest sztuką cały czas się nakręcać. Na ten moment wszystko jest w porządku”.Oglądaj 🔗 https://t.co/p7PiN2ZifZ pic.twitter.com/iurknl60XQ
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 15, 2024
Problemy Cracovii
Po 24. seriach gier podopieczni trenera Daniela Myśliwca mają na koncie 31 punktów i zajmują 10. miejsce. Ich najbliższy rywal znajduje się cztery piętra niżej, tracąc do łodzian 4 punkty.
Jeden mecz może bardzo wiele zmienić 🔥 pic.twitter.com/HqpURvSJhi
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) March 13, 2024
Co ciekawe, inauguracja gry w 2024 roku była niezwykle optymistyczna dla „Pasów”. Zespół dowodzony przez trenera Jacka Zielińskiego na początek rozgromił przed własną publicznością Radomiaka Radom (6:0). Wprawdzie goście od 2. minuty byli zmuszeni grać w osłabieniu (czerwoną kartką ukarany został Leonardo Rocha), to jednak strzelenie im pięciu goli robi wrażenie. Szóstego dołożyli ekipie z Mazowsza już w końcówce, gdy ta grała w „dziewiątkę” (czerwoną kartkę obejrzał Michał Kaput).
Wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem. Nic bardziej mylnego. W kolejnym domowym meczu musiała uznać wyższość rywali (0:1 z Wartą Poznań), a trzy wyjazdowe potyczki zremisowała. Podzieliła się punktami z:
- Zagłębiem Lubin (1:1),
- Piastem Gliwice (0:0),
- Koroną Kielce (1:1).
Cracovia jest – obok Ruchu Chorzów – drużyną, która w tym sezonie najczęściej, bo aż dwunastokrotnie, kończyła mecz kompromisem. Na przeciwnym biegunie jest Widzew, ale o tym za chwilę.
Warto również zaznaczyć, że krakowscy kibice czekają na domową wygraną swoich ulubieńców od 20 grudnia 2023 roku. Wówczas Cracovia wygrała zaległy mecz z Legią Warszawa (2:0). Dubletem popisał się Benjamin Kallman, czyli najskuteczniejszy piłkarz w talii trenera Jacka Zielińskiego. Fin zdobył w tym sezonie już 6 goli.
𝐤𝐚𝐝𝐫𝐨𝐰𝐢𝐜𝐳𝐞 🕺🕺
Arttu Hoskonen i Benjamin Källman zostali powołani do reprezentacji Finlandii 🇫🇮, która w półfinale baraży o @EURO2024 zagra z Walią 🏴
Ewentualnym finałowym rywalem Finów może być Polska 🇵🇱 lub Estonia 🇪🇪
Gratulacje panowie! 🫡 pic.twitter.com/ZUtdeRv4gN
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) March 13, 2024
W meczu z Widzewem będzie dodatkowo zmobilizowany, ponieważ otrzymał powołanie do narodowej reprezentacji na barażowe mecze do Euro 2024. W spotkaniu w Cardiff z Walią zagrać będzie mógł także jego klubowy kolega Arttu Hoskonen – on również został doceniony przez selekcjonera drużyny z Krainy Tysiąca Jezior.
W sobotę szkoleniowiec Cracovii będzie mógł skorzystać również z usług Pawła Jaroszyńskiego i Andreasa Skovgaarda – obaj wracają po przymusowej pauzie ze względu na nadmiar żółtych kartek. Na kolejne napomnienia uważać będą musieli: Karol Knap, Otar Kakabadze i Patryk Makuch. Każdy z nich ma na swoim koncie po 3 żółte kartki.
Nie czekać do 90. minuty
Widzew chce pójść za ciosem i kontynuować passę zwycięstw przy ul. Kałuży. Ostatni raz przegrał z Cracovią na jej stadionie 29 marca 2008 roku. W kolejnych latach w ekstraklasie oba zespoły mierzyły się ze sobą czterorkotnie: raz wygrali łodzianie, trzykrotnie drużyny dzieliły się punktami.
W meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy podział punktów wydaje się mało prawdopodobny. Wprawdzie wspomniany został tuzin remisów „Pasów”, ale Widzew niechętnie kończy spotkania bez rozstrzygnięcia. Piłkarze trenera Daniela Myśliwca zanotowali tylko cztery spotkania za punkt. Są – obok Pogoni Szczecin – najbardziej bezkompromisową drużyną w stawce.
Ekipa z al. Piłsudskiego bryluje samodzielnie w innej statystyce – zdobywanych goli w doliczonym czasie gry. Pod tym względem Cracovia znajduje się na szarym końcu. Co jednak ciekawe, „Pasy” nie przegrywają spotkań, w których strzelają gole jako pierwsi – wygrali 5, zaliczyli 5 remisów.
Zatem maksyma, że „Widzew gra do końca. Zawsze” w Krakowie może się sprawdzić, ale tylko w przypadku, gdy oba zespoły bramki nie zdobędą, lub strzelą nie więcej niż jednego gola. Trener Daniel Myśliwiec został zapytany przez dziennikarzy, czy jego zespół już od pierwszych minut rzuci się do ataku, czy będzie czekał.
To będzie zależało od moich piłkarzy jaką formę ataku chcieliby wybrać. Ja bym się rzucił od pierwszych minut na rywala – odpowiedział opiekun czerwono-biało-czerwonych.
W drużynie gości znów zabraknie Jordiego Sancheza, którego w wyjściowej jedenastce zastąpi Imad Rondić. Bośniak strzelił dla Widzewa dotąd 3 gole, ale jego zdobycze zapewniły drużynie tylko punkt (1:1 z Zagłębiem Lubin). Kibice liczą, że w Krakowie Widzew pójdzie za ciosem, a 25-letni napastnik otworzy nową kartę w swojej widzewskiej karierze. Niewykluczone, że do kadry meczowej wróci Sebastian Kerk.
Jest szansa, że wsiądzie z nami do autokaru – przekazał trener widzewiaków.
W zespole z Łodzi żaden z zawodników nie jest zmuszony pauzować za nadmiar kartek. Na ewentualną przymusową przerwę uważać muszą jednak Fran Alvarez, Dominik Kun i Paweł Zieliński. Wszyscy dotąd zostali napomnieni po trzy razy. Szczególnie dotkliwa byłaby absencja Hiszpana, który w ostatnim czasie jest wyróżniającą się postacią w zespole trenera Daniela Myśliwca.
Ważnym ogniwem w układance szkoleniowca jest także Rafał Gikiewicz. 36-letni bramkarz podkreślił, że jeśli zespół zagra swoją piłkę, to z Krakowa wróci z kompletem punktów.
🎙️ Rafał Gikiewicz przed #CRAWID:
“Przyjemnie było ograć Legię, ale od poniedziałku żyliśmy już kolejnym meczem. Mamy pięć spotkań z teoretycznie słabszymi rywalami i to będzie test, czy pójdziemy w górę tabeli, czy się zakopiemy na jej dole”.Oglądaj 🔗 https://t.co/p7PiN2ZifZ pic.twitter.com/ACCsnrm1DJ
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 15, 2024
Wartoprzeczytać
Jeden z dziennikarzy zapytał golkipera także o to, kto puszcza muzykę w szatni. Popularny „Giki” skomentował z uśmiechem, że jest fanem wszystkich piosenek Phila Collinsa, które niekoniecznie musiałyby przypaść do gustu jego młodszym kolegom. – Jeszcze pouciekaliby z szatni – dodał na wesoło.
A propos repertuaru Brytyjczyka, jednym z jego przebojów jest „Another Day in Paradise”. Nie da się ukryć, jeśli łodzianie ograją w sobotę gospodarzy, będzie to dla nich kolejny dzień w raju. Tak było w rundzie jesiennej, kiedy w debiucie trenerskim Daniela Myśliwca, Cracovia uległa Widzewowi przy al. Piłsudskiego 0:2.
Nowy trener – ten sam Bartłomiej Pawłowski 🔝
📺 Więcej o #WIDCRA znajdziecie na #YouTube! pic.twitter.com/eQBIRR9heO
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) September 17, 2023
Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Raczkowskiego zabrzmi na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie, w sobotę (16 marca) o godz. 12.30. Arbiter z Warszawy nie jest szczęśliwy dla widzewiaków. W tym sezonie gwizdał im dwukrotnie i dwa razy schodzili z boiska pokonani. W tym raz w Krakowie, po wspomnianej porażce z Puszczą. Więcej miłych wspomnień z rozjemcą ze stolicy mają piłkarze „Pasów”. Paweł Raczkowski gwizdał im dwa razy i oba spotkania zakończyły się remisami.
Relacji ze spotkania Cracovia – Widzew Łódź będzie można śledzić za pośrednictwem Radia Łódź. Na naszej stronie internetowej dostępna będzie także relacja „minuta po minucie”. Rozpoczniemy ją chwilę przed godz. 12.30.