Maj jest miesiącem intensywnego pylenia drzew i traw.
– W tej chwili, w powietrzu tuż przed burzą, jest ogromna ilość różnych, można powiedzieć, żyjących stworków, takich jak pyłki traw, pyłki sosny, pleśnie, a nawet trochę roztoczy kurzu. Chwila przed burzą jest takim skoncentrowaniem tego wszystkiego, co jest w powietrzu i mogą być objawy nawet astmatyczne. Nazywa się to astmą burzową – podkreśla profesor Krzysztof Buczyłko.
Astma burzowa, jak dodaje profesor Krzysztof Buczyło, mija wraz z burzą. Alergicy uczuleni na różne pyłki ale też roztocza kurzu domowego zazwyczaj odczuwają wtedy znaczną poprawę swojego samopoczucia.
– Ta astma burzowa bierze się stąd, że niektóre pyłki na przykład trawy życicy albo pyłki sosny są duże, nie są wchłaniane przez naszą błonę śluzową. Dopiero jak pioruny burzy rozbijają te pyłki w powietrzu, to okruszki z tych pyłków, białko z tych pyłków, uczula, powodując napady duszności. I to jest ta szczególna sytuacja astmy burzowej – tłumaczy Krzysztof Buczyłko, gość magazynu Zdrowym Być.
O możliwości wystąpienia burz w regionie łódzkim informuje w alertach Regionalne Centrum Bezpieczeństwa.
oprac. gama