72-latek jechał pod prąd na S8
Nawet 30 tysięcy złoty grzywny może zapłacić 72-latek z powiatu tomaszowskiego, który jechał pod prąd na drodze S8.
Czytaj także: Wypadek na Siewnej w Łodzi. Rozbite BMW na drzewie, kierowca w szpitalu
Mężczyzna poruszał się oplem corsą w kierunku Wrocławia. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa jednej z kierujących, która w tym samym czasie jechała prawidłowym pasem ruchu drogi ekspresowej.
– Kobieta powiadomiła rawskiego dyżurnego o tej niebezpiecznej sytuacji. Pomimo, że natychmiast zadysponowane zostały patrole policji, nie udało się zatrzymać kierowcy tego dnia. Mężczyzna najprawdopodobniej zjechał z drogi zanim funkcjonariuszom udało się dotrzeć do drogi ekspresowej. Policjanci z rawskiej komendy otrzymali od kobiety nagranie z kamerki samochodowej, która zarejestrowała całe zdarzenie. Kierowca opla został ustalony przez rawskich policjantów. Na szczęście nie doszło do żadnego zdarzenia – mówi mł. asp. Agata Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o ukaranie. Poza grzywną w kwocie 30 tys. zł, 72-latkowi grozi również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci przypominają
Jazda niezgodna z kierunkiem ruchu drogą ekspresową jest wykroczeniem, lecz przede wszystkim stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla samego kierującego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego.