Trwa sezon grypowy. 4 ofiary śmiertelne w Łódzkiem
Trwa sezon grypowy. Do szpitali trafia wielu pacjentów z infekcjami górnych dróg oddechowych, a także tych zmagających się z powikłaniami po przebytej już infekcji. Hospitalizowane są głównie osoby starsze i niezaszczepione.
Czytaj także: Atak nożownika w szpitalu wojewódzkim w Zgierzu. Dzisiaj przesłuchanie. Napastnikowi grozi nawet dożywocie
W pierwszej połowie lutego lekarze zgłosili do Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych 56 przypadków zachorowań na grypę potwierdzonych badaniem molekularnym oraz 1936 przypadków potwierdzonych wynikiem szybkiego testu antygenowego. Najskuteczniejszym sposobem walki z grypą jest szczepienie.
– Szczepienia są dla wszystkich, ale przede wszystkim zaszczepić się powinny osoby starsze, osoby, które mają choroby towarzyszące. Podkreślam, że szczepionka jest zwykle już od września. Po szczepieniu nie trzeba się obawiać choroby, a jeśli się pojawi, to jest bardzo delikatna. Szczepić powinniśmy się raz w roku, dlatego że za każdym razem mamy inny podtyp wirusa. Grypa wylęga się w dalekiej Azji Południowo-Wschodniej i stamtąd wędruje przez świat, a w międzyczasie następuje izolacja wirusa i produkcja nowej szczepionki – mówi specjalista zdrowia publicznego ze Szpitala im. M. Kopernika w Łodzi Adam Fronczak.
Powikłania po grypie są bardzo niebezpieczne, ponieważ dotyczą właściwie większości narządów.
– Ludziom się wydaje, że ich to nie dotyczy, ale niestety tak nie jest. Pamiętajmy o tym, że grypa powoduje ciężkie zapalenie mięśnia sercowego, które między innymi może prowadzić do niewydolności krążenia. Są także powikłania neurologiczne, czyli może dojść do zaburzeń neurologicznych związanych z ostrym zapaleniem mózgu czy zapaleniem rdzenia kręgowego – wyjaśnia Bogusław Sobolewski, kierownik Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii szpitala im. M. Kopernika w Łodzi.