Tragiczny wypadek na A1. Oświadczenie policji
Dziś (30 września) łódzka policja wydała oświadczenie, w którym wyjaśnia, że w sprawie wypadku drogowego na A1 prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim, które “ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności”.
Policja Województwa Łódzkiego wyjaśnia również, że poszukiwanym kierowcą BMW nie jest nikt z policji – ani funkcjonariusz, ani syn policjanta:
Pragniemy podkreślić, że wbrew fałszywym informacjom, które krążą w internecie, kierowcą BMW nie był funkcjonariusz policji czy też syn funkcjonariusza jakiejkolwiek służby. Nie był to również polityk czy inna osoba zajmująca stanowisko publiczne. Działamy w sposób transparentny.
— Łódzka Policja (@policja_lodzka) September 30, 2023
Czerwona nota Interpolu i europejski nakaz aresztowania kierowcy
Zbigniew Ziobro przekazał podczas konferencji w Łodzi, że po wstępnej opinii biegłego prokurator zarządził zatrzymanie podejrzanego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i wystąpił do sądu o jego tymczasowego aresztowanie. Dodał, że przedstawiciel rodziny kierowcy zapewnia, że 32-latek stawi się przed obliczem wymiaru sprawiedliwości.
Tymczasem minister zapowiedział wydanie europejskiego nakazu aresztowania w sprawie 32-letniego mieszkańca Łodzi, podejrzanego o spowodowanie wypadku na autostradzie A1.
Sprawą zajmuje się prokuratura.
Tragiczny wypadek na A1. List gończy
W wydanym przez prokuraturę liście gończym czytamy:
„Umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, że prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 253 km/h, w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed.”
Tragiczny wypadek na A1. Ponad 200 km/h
Przypomnijmy, że tragiczny wypadek na A1 miał miejsce 16 września 2023 roku. Badany jest dokładny przebieg wypadku, w którym udział wzięły samochody KIA i BMW.
Wiadomo, że 32-letni mężczyzna jechał BMW z prędkością 253 km/h. Według pierwszej wersji przekazanej przez policję KIA, którą podróżowała rodzina miała zjechać z nieustalonej przyczyny z drogi i uderzyć w bariery ochronne. Samochód stanął w płomieniach, zginęły trzy osoby, w tym dziecko.
Komentowane 2
“Działamy transparentnie” – owszem, wszyscy zauważyli, że daliście masę czasu na ucieczkę przed odpowiedzialnością temu …Sebastianowi!
a czemu oswiadczenie nie mowi o ogolych powiazaniach rodzinnych? relacja typu wujek, ciocia sprawcy. czy jakakolwiek. czy ona w tym przypadku istnieje?