Dwaj piromani z gminy Brąszewice usłyszeli wyroki
W czwartek (22 czerwca) w sieradzkim sądzie wyroki usłyszeli 29-letni Kamil K. oraz 25-letni Witold Sz. Dwaj piromani odpowiadali za spowodowanie pożarów hałd drewna, stert słomy i stodoły w gminie Brąszewice. Straty oszacowano łącznie na ponad 700 tys. zł.

Krzysztof Żelechowski, obrońca oskarżonych, wnioskował dla swoich klientów o karę roku pozbawienia wolności. Zwracał uwagę na młody wiek obu mężczyzn, niekaralność, chęć odpracowania szkody i sytuację rodzinną – jeden z podpalaczy ma małe dziecko. – Według mnie sąd nie odniósł się do wszystkich okoliczności, które zostały podniesione w toku postępowania mowy końcowej. Wydaje się, że będzie to jedna z przesłanek do rozważenia kwestii ewentualnej apelacji – dodaje.

5 lat więzienia
Dwaj piromani z gminy Brąszewice zostali skazani na karę 5 lat więzienia. Wyrok odpowiada karom, których domagał się prokurator. – Oskarżeni dopuścili się tego czynu umyślnie. Działali wspólnie i w porozumieniu, wzajemnie akceptowali swoje działania. Faktycznie, oskarżeni są osobami niekaralnymi, natomiast to nie może zdecydować wymierzenia im kary zaproponowanej przez obronę. W ocenie sądu jest ona rażąco łagodna i niewspółmierna do okoliczności czynu – mówi Marzena Światła, sędzia Sądu Rejonowego w Sieradzu.

Dodatkowo oskarżeni mają solidarnie wypłacić poszkodowanym równowartość szkód. Wyrok nie jest prawomocny, mężczyźni pozostaną w areszcie kolejne trzy miesiące.
Warto przeczytać
Podpalaczy schwytano na gorącym uczynku we wrześniu ubiegłego roku, w czasie pożaru sterty słomy. Powiązano ich działanie z dużym pożarem hałd drewna w miejscowości Kamieniki.