Ryszard Czarnecki o rozmowach PiS ws. koalicji i przyszłym rządzie
W tegorocznych wyborach parlamentarnych najwięcej głosów poparcia otrzymało Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowało 35,38 proc. wyborców. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma jednak wystarczającej liczby mandatów, by samodzielnie rządzić. Dlatego, aby stworzyć koalicję rządową, PiS musi się porozumieć z inną formacją, np. PSL-em. Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, podkreśla jednak, że jego partia nie będzie namawiać poszczególnych posłów do zmiany politycznych „barw”.
Nie będziemy wyrywać posłów i namawiać ich, by przeszli na naszą stronę. To dobre, gdy ma się 215-220 mandatów. Jeśli jednak ma się ich poniżej 200, należy rozmawiać z całą formacją. Niech PSL i ktokolwiek inny będzie spokojny, nie będzie żadnego wyrywania osób, ale na pewno podejmiemy rozmowy. Donald Tusk apeluje do prezydenta, by szybko podejmował decyzję w sprawie formowania rządu, nie dlatego, że ręce trzęsą mu się do władzy, choć może to również jeden z powodów. Głównym jednak jest fakt, że on doskonale wie, że nasze rozmowy z PSL będą wzmacniać pozycję tej formacji w relacjach z Platformą Obywatelską – dodaje.
Zobacz wideo:
Decyzją wyborców Prawo i Sprawiedliwość w nowym Sejmie będzie mieć 194 posłów, a Trzecia Droga, której współzałożycielem jest PSL – 65.