Samorządową Kartę Praw Rodzin uznano za niezgodną z prawem europejskim
Na początku przemawiał wnioskodawca uchylenia Samorządowej Karty Praw Rodzin, radny Sławomir Żegota – po nim, starosta tomaszowski Mariusz Węgrzynowski.
Posłuchaj:
Problemy z pozyskiwaniem środków zewnętrznych
Głosowanie w tej sprawie było pokłosiem listu otwartego, który niedawno do radnych powiatowych skierował prezydent miasta Marcin Witko. Wskazywał w nim m.in. na problemy z posykiwanie środków z zewnątrz, spowodowane kartą. Chodzi o pieniądze nie tylko z Brukseli, ale też np. o fundusze norweskie.
– Ta uchwała nie tylko nie wspiera rodzin, ale wręcz nie daje możliwości wsparcia dla tomaszowskich rodzin. Uważam osobiście i wielu moich współpracowników, na szczęście też spora grupa radnych, a na pewno wszyscy radni miejscy, że takich rzeczy nie powinno się robić. Nie powinno się na jednej szali kłaść ideologii, a na drugiej interesu mieszkańców, bo interes mieszkańców jest najważniejszy, bo dla interesu i dla spraw mieszkańców jesteśmy w samorządzie – tłumaczył Marcin Witko.
Posłuchaj:
Było to kolejne podejście do uchylenia wspomnianej uchwały powiatowej. Dwie poprzednie próby nie udały się.
Samorządowa Karta Praw Rodzin została przyjęta w lutym 2020 roku.