Problemy mieszkańców ulicy Olkuskiej w Łodzi
Problemy powstały w związku z przebudową skrzyżowania ulic Pomorskiej i Arniki, bowiem ciężarówki w drodze do żwirowni przejeżdżają drogą osiedlową. Jeden z mieszkańców, który zgłosił problem do Radia Łódź, wyliczył nieprawidłowości związane z ruchem na wąskiej ulicy.
– Dojeżdżające samochody nie przestrzegają przepisów prawa i norm społecznych, poprzez przeładowanie tych samochodów, nieprzykrywanie ładunków sypkich plandekami oraz przekraczanie dozwolonej prędkości dla samochodów ciężarowych na ulicy Olkuskiej, która w tej chwili wynosi 20 km/h. – mówi łodzianin.
Jak wygląda codzienne życie przy ulicy Olkuskiej?
Mieszkańcy twierdzą, że w ciągu dnia potrafiło przejechać nawet 200 ciężarówek. Według nich wywóz kruszywa potrafił zaczynać się o godzinie 4:30 nad ranem.
– To wygląda bardzo źle. Ulica jest bardzo wąska, nie ma chodnika do tego. Mało tego – nie ma żadnych mijanek. Pan zobaczy jaką mamy kostkę tutaj przed domem. Wjeżdżają nam mimo wszystko, już jest tak zniszczona. Są to tak ogromne samochody. – mówi jedna z mieszkanek.
Na miejsce wzywana jest policja, która kontroluje, czy zachowywane ograniczenie prędkości i czy zabezpieczenie ładunku jest prawidłowe.
– Mieszkańcy skarżą się na prędkość pojazdów ciężarowych, jak i niezabezpieczony odpowiednio materiał. Stąd jest nasza tutaj kontrola. Na razie nie udało nam się znaleźć żadnych naruszeń niepokojących typu: nieprzykryty, niezabezpieczony materiał, tudzież stan techniczny pojazdu. Na razie wszystko jest tak jak być powinno. – mówi sierż. sztab. Bartłomiej Krakowiak z łódzkiej drogówki.
Co mogą zrobić mieszkańcy ulicy Olkuskiej?
Mieszkańcy o sprawie informowali Urząd Miasta Łodzi i służby porządkowe.
– Od samego początku, kiedy ta sytuacja się rozpoczęła, czyli od 8 maja, na bieżąco próbowaliśmy się tego dowiedzieć w urzędzie miasta, skąd w ogóle taki pomysł. Urząd Miasta tutaj nas kompletnie lekceważy. Głównym gospodarzem tej inwestycji jest Zarząd Inwestycji Miejskich, który kompletnie nie odpowiada na nasze zawiadomienia. Szukaliśmy pomocy dalej u wojewody, który zobowiązał magistrat w informacjach mailowych do odpowiedzi, ale ta do dnia dzisiejszego nie została mieszkańcom udzielona. – żali się rozmówca i dodaje – Sądzę, że ostatecznością, do której miasto może nas tutaj zmusić będzie to, że po prostu zablokujemy ulicę, żeby nie dopuścić do dalszego jej dewastowania, a przede wszystkim, żeby zapewnić bezpieczeństwo dla osób poruszających się ulicą.
Na nasze pytania w sprawie uciążliwej sytuacji mieszkańców ulicy Olkuskiej miasto nie udzieliło odpowiedzi.