Warsztaty “Pozdrowienia z Planety Serce”, czyli z jakimi kolorami zbudować swój język plastyczny
Aleksandra Cieślak prowadząca warsztaty “Pozdrowienia z Planety Serce” i autorka wystawy “Elementarz empatii” uważa, że sztuka może być narzędziem do redukcji stresu oraz tłumaczenia emocji.
– Często mówimy w ogóle o czymś takim, jak synestezja, czyli tłumaczenie na przykład dźwięków czy jakiś odczuć na kolory czy na formy, tak jakby trochę zaciera się granica między tym, do czego jesteśmy przyzwyczajeni tak na co dzień, że jeżeli mówimy o emocjach, to nie kojarzą nam się one ze smakami albo z kolorami. Spróbujemy troszeczkę to przekroczyć i i zastanowić się, jakie skojarzenia budzą w nas na przykład różne odczucia, z jakimi kolorami, z jakimi formami, jak zbudować taki swój język plastyczny, który pomagałby wyrazić różne emocje – tłumaczy Aleksandra Cieślak.
Posłuchaj:
Wodzem Planety Serce żywa zabawka
Na początku kilkanaście osób wzięło udział w rozpoznawaniu kolorów po zapachu i medytacji, która miała ich przenieść na tematyczną Planetę Serce. Następnie, opierając się na swojej wyobraźni, odtwarzali to, co widzieli w formie plastycznej.
ak sobie to wyobrażam. To będzie dziewczyna i raczej to będzie taka jakby zabawka, która żyje – mówi Nela, uczestniczka warsztatów.
– U mnie będzie planeta, ludzie i istoty kosmiczne – dodaje Malwina.
Posłuchaj:
Efektem końcowym był pamiętnik obrazkowy w formie kolażu.