Do kolizji i szkód drogowych lepiej nie wzywać policji
Wielu kierowców wciąż jest przekonanych, że do kolizji warto wezwać funkcjonariuszy, bo notatka policyjna to najważniejszy, niepodważalny dokument w ubezpieczalniach. Inni wolą nie konfrontować się z policjantami, którzy muszą wskazać winnego, a to już mandat od ponad tysiąca do 5 tysięcy złotych i 10 punktów karnych.
udzi właśnie boi się, bo oświadczenie wydaje się im takie podejrzane – zaznacza drugi kierowca.
Wystarczy dobrze spisane oświadczenie
Sierżant sztabowy Katarzyna Biniaszczyk ze zduńskowolskiej komendy policji zapewnia, że w przypadku kolizji wystarczy dobrze spisane oświadczenie, choć są wyjątki.
– Jeśli nie możemy się porozumieć między sobą, kto jest sprawcą, wzywamy policję. Wzywamy ją również wtedy, gdy druga strona sprawia wrażenie osoby nietrzeźwej, nie posiada przy sobie dokumentów, z których możemy spisać dane. Chodzi o prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ubezpieczenie. Nie przyznaje się do spowodowania kolizji i nie chce złożyć oświadczenia lub też ucieka z miejsca tej kolizji – radzi sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk.
Jeśli kierowca chce się upewnić, czy sprawca kolizji posiada ubezpieczenie pojazdu, może to sprawdzić poprzez stronę internetową Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Tam, bez konieczności logowania, wystarczy wpisać nr rejestracyjny pojazdu by zobaczyć czy wystawiono na niego polisę.