O sprawie informowaliśmy 8 marca, przedstawiając wstrząsającą relację matki, która o wszystkim powiadomiła policję. Kobieta obejrzała filmik nagrany przez młodych ludzi, który pojawił się w sieci. Widać na nim jak jej syn klęczy przed młodzieżą i przeprasza. Ktoś uderza go w twarz, ktoś strzepuje popiół z papierosa na głowę. Do incydentu doszło poza szkołą.
O losie nieletnich zadecyduje sąd
Teraz napastników czeka kara, a. o ich losie zadecyduje sąd. Policjanci już zakończyli przesłuchania i przekazali sprawę dalej.
– 6 z 7 osób jest nieletnich. Jedna osoba to 17-latek, który odpowie jak dorosły, na warunkach kodeksu karnego. Czynności policyjne z nieletnimi wykonano w obecności rodziców i opiekunów. Wszyscy zostali przesłuchani w charakterze sprawców czynu karalnego – poinformowała rzeczniczka prasowa bełchatowskiej policji Iwona Kaszewska.
Czytaj: Uczniowie z Bełchatowa znęcali się nad kolegą. Sprawę bada policja
Sprawą zajęło się łódzkie kuratorium oświaty, które o wszystkich dowiedziało się od dziennikarzy. Wszystkiemu przygląda się także Rzecznik Praw Dziecka.
Matka 16 latka zarzuca starostwu i instytucjom szkolnym bierność. Ma za złe, że dopiero tydzień po wydarzeniu jej syn został objęty opieką psychologiczną. Wskazuje, że dopiero kuratorium zaleciło, by szkoły wystąpiły o kuratora sądowego dla młodych ludzi.