Metoda na wnuczka. Oszuści znów wzięli seniorów na celownik
Metoda na wnuczka czy też policjanta – za każdym razem wygląda tak samo. Najpierw do „ofiary” dzwoni osoba, która zapłakanym głosem opowiada o wypadku, do którego doprowadziła. Po chwili telefon dzwoni drugi raz i tę samą wersję potwierdza rzekomy policjant, informując, że trzeba wpłacić określoną sumę pieniędzy, by wnuczek lub wnuczka nie trafili od razu do aresztu. Rozmowy mają wywrzeć presję i wzbudzić emocje.
Nikt z policjantów nigdy nie będzie do nikogo dzwonił i nie będzie zachęcał, czy też proponował jakiejkolwiek formy brania udziału w takich działaniach operacyjnych. Metoda na wnuczka czy policjanta jest znana wielu osobom, mimo to nadal te oszustwa działają i ludzie dają się nabrać – mówi sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk z Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli.
Apel policji
Na szczęście, tym razem zduńskowolanie byli czujni i nikt ze zgłaszających podejrzane telefony nie dał się oszukać.
Funkcjonariusze apelują, by każdą prośbę o przekazanie lub przelanie komuś pieniędzy na konto weryfikować. Należy zadzwonić do najbliższych lub na policję.