Magdalena Fręch wykorzystała szansę
Polska tenisistka we wtorek (7 marca) przegrała w ostatniej rundzie kwalifikacji do turnieju WTA w Indian Wells. Dużo zawodniczek wycofało się jednak z gry i Magdalena Fręch zajęła w głównej drabince miejsce Lauren Davies.
Łodzianka wykorzystała szansę, którą sprezentował jej los. Fręch pierwszego seta w spotkaniu z Maryną Zanevską wprawdzie przegrała, choć dwukrotnie prowadziła w nim z przewagą przełamania, później było już jednak zdecydowanie lepiej, ale nie bezproblemowo.
W drugim secie Polka przełamała rywalkę już w drugim gemie, ale straciła własne podanie w siódmym. Przy stanie 4:4 Magdalena Fręch musiała bronić dwóch break pointów, ale gem padł jej łupem. W kolejnym, przy serwisie Belgijki wygrała “na sucho” i w meczu było 1:1.
Trzecią partię nasza tenisistka ponownie rozpoczęła od szybkiego przełamania, ale zaraz potem oddała własne podanie. Przy stanie 2:2 było 0:40, patrząc z punktu widzenia serwującej Polki. Fręch zdołała jednak ostatecznie utrzymać podanie, a później wygrała trzy kolejne gemy i awansowała do kolejnej rundy.
Magdalena Fręch dołączyła tym samym do Igi Światek i Magdy Linette, które rywalizację w USA rozpoczną od drugiej rundy. Przeciwniczką łodzianki w 1/32 finału będzie rozstawiona z ‘4’ Tunezyjka Ons Jabeur.
Maryna Zanevska – Magdalena Fręch 6:4, 4:6, 2:6
Czytaj także: Półfinał Pucharu CEV 2022/23: Valsa Group Modena – PGE Skra Bełchatów 3:1. Bełchatowianie przegrali, ale pokazali się z dobrej strony