67-letni pracownik stacji diagnostycznej w powiecie zgierskim poświadczał w dokumentach, że samochody, m.in. spółki budowlanej, pozytywnie przeszły przegląd techniczny, podczas gdy w rzeczywistości były w złym stanie i w ogóle nie były poddawane przeglądowi. W zamian mężczyzna przyjmował od klienta 50 lub 100 zł od jednego auta. Sąd skazał diagnostę samochodowego na 4 i 8 miesięcy więzienia oraz na karę grzywny. Ukarał też dwóch klientów diagnosty. Skazał ich na kary 5 i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, a wobec trzeciego klienta – warunkowo umorzył postępowanie.