Miesiąc temu pracownicy sortowni śmieci na ulicy Zamiejskiej znaleźli dwa małe kotki wyrzucone do śmieci w styropianowym opakowaniu. Żeby zapobiegać ponownym takim sytuacjom, zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania wraz z fundacją “Kocia Mama” rozpoczął kampanię “Zwierzęta nie są odpadami”.
Na burtach śmieciarek pojawiły się zdjęcia przedstawiające uratowane kocięta. Na śmieciarkach jest też kontakt do fundacji zajmującej się adopcją kotów.
– To niestety nie była taka pierwsza sytuacja i taka pierwsza kampania, którą robimy. Takie sytuacje się zdarzają. Dlatego bardzo chętnie i natychmiast podjęliśmy inicjatywę i decyzję, że razem z fundacją “Kocia Mama” robimy taką akcję po raz kolejny, mając nadzieję, że na przyszłość uda nam się uratować parę istnień – mówi Jan Zbroński, prezes MPO.
Przyjmując zwierzęta do fundacji, nigdy nie oceniamy osoby, która je oddaje. – Problem nie polega na tym, że ludzie nie chcą pomocy, tylko problem leży we wstydzie. Ludzie się wstydzą nawet tego, że wzięli kocięta ze środowiska, a potem nie mają pieniędzy, żeby je wysterylizować. Oni nie muszą się wstydzić, nie muszą się tłumaczyć. Niech schowają wstyd do kieszeni i niech wyślą e-maila lub zadzwonią – zaznacza Iza Milińska, szefowa i założycielka fundacji “Kocia Mama”.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Na ten moment zdjęcia kotków trafiły na dwie śmieciarki, które obsługują rejon Górnej i Polesia.