Widzew w Zabrzu nie wygrał od 22 lat
W piątek (18 sierpnia) o godz. 20.30 w Zabrzu tamtejszy Górnik podejmie Widzew Łódź. Głównym rozjemcą potyczki będzie Damian Kos z Gdańska. Podopieczni trenera Jana Urbana w pierwszych czterech kolejkach sezonu wywalczyli 4 punkty, co daje im obecnie 15. miejsce w tabeli – tuż nad strefą spadkową.
4⃣ weekendy z PKO BP #Ekstraklasa za nami! 🙌 pic.twitter.com/ERal497Ou2
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 14, 2023
Na punktową zdobycz górników złożyły się: domowy bezbramkowy remis z Piastem (3. kolejka) i szczęśliwa wygrana (1:0) w Kielcach z Koroną (4. kolejka). W starciu z łodzianami „Trójkolorowi” będą celować w pierwsze zwycięstwo w sezonie przed własną publicznością.
Z kolei Widzew zamierza pokusić się o premierową wygraną poza własnym stadionem. Łodzianie po czterech seriach gier mają na swoim koncie 6 punktów – plasują się na 7. miejscu w ligowym zestawieniu.
🎙️ Trener Janusz Niedźwiedź:
“Intensywność w derbach była duża, zawodnicy ją odczuli, ale tak wyobrażam sobie granie na tym poziomie, zarówno pod względem intensywności biegowej, jak i taktycznej. Jutro będzie podobnie, Górnik zawiesi nam wysoko poprzeczkę, a my będziemy chcieli… pic.twitter.com/yWGlkgsA7r— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) August 17, 2023
Z dziennikarskiego obowiązku należy przypomnieć, że czerwono-biało-czerwoni dotąd nie przegrali żadnego domowego meczu. Pokonali przy al. Piłsudskiego dwóch beniaminków: Puszczę Niepołomice (3:2) i ŁKS Łódź (1:0). Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia dwukrotnie natomiast wracali na tarczy z delegacji. Zarówno w Szczecinie, jak i Białymstoku prowadzili do przerwy 1:0, ale ostatecznie po końcowym gwizdku przegrywali 1:2.
Wiem, że Zabrze to trudny teren, a Górnik to wymagający zespół. Trzeba pamiętać, że to 14-krotny mistrz Polski. Spotkają się zatem dwie uznane marki. Górnik dwa mecze przegrał, nie strzelając gola. Trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich dwóch meczach zdobył cztery punkty. Każdy zespół ma swoje okresy, jedni wchodzą lepiej, drudzy gorzej. Teraz to nie będzie miało znaczenia – mówił przed meczem opiekun widzewiaków.
Patrząc tylko na statystyki, goście z góry stoją na straconej pozycji. Ekstraklasowe liczby nie kłamią – Widzew w Zabrzu nie wygrał od 22 lat. W sezonie 2000/01 – ówczesnej I ligi – w barwach czterokrotnych mistrzów Polski grali m.in. Mariusz Jop, Rafał Pawlak, Marcin Zając czy Jacek Dembiński. Ostatni z wymienionych otworzył wynik meczu. Na 2:0 ustalił go Bartosz Tarachulski. Gospodarze tamto spotkanie kończyli w „dziesiątkę”, bowiem czerwoną kartkę (za dwie żółte) obejrzał Błażej Radler.
Gdyby wziąć jednak pod uwagę mecze na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, bilans wygląda nieco lepiej. Ostatnia wygrana łodzian na Górniku to rok 2009. Gola za 3 punkty strzelił wówczas Piotr Grzelczak.
Łodzianie liczą na przerwanie złej serii
Historia to jedno, ale i teraźniejszość (statystyczna) nie napawa optymizmem. W poprzednim sezonie to właśnie Górnik Zabrze był jednym z trzech zespołów (obok Lecha Poznań i Radomiaka Radom – red.), z którym widzewiacy nie ugrali choćby punktu.
W rundzie jesiennej zabrzanie wygrali 3:0, tym samym wylali kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy piłkarzy z Łodzi. Jednocześnie przerwali ich dobrą passę sześciu meczów bez porażki. Porażka beniaminka przy ul. Roosevelta otrzeźwiła także huraoptymistów, którzy widzieli Widzew w europejskich pucharach. Szymon Włodarczyk wespół z Lukasem Podolskim pokazali, że na to zdecydowanie za wcześnie.
Uczeń i mistrz, czyli @Podolski10 kopiujący trafienie Włodarczyka! 👑🚀#GÓRWID 3:0 pic.twitter.com/CXflCJPDTX
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) October 28, 2022
Na trzy kolejki przed końcem sezonu oba zespoły spotkały się w rewanżu przy al. Piłsudskiego. Pewny utrzymania Widzew chciał się zrewanżować zabrzanom. Choć prowadził po golu Bartłomieja Pawłowskiego, ostatecznie przegrał 2:3. Spotkanie jednak było zupełnie inne od tego z jesieni.
⏱️ 90+3’ | KONIEC. Przegrywamy z Górnikiem 2:3. Gole dla czerwono-biało-czerwonych zdobywali Bartłomiej Pawłowski i Andrejs Ciganiks.
–
✅ Sponsorem meczu jest ProfiGips Polska
–#WIDGÓR 2:3 pic.twitter.com/tK5v3KgW4Z— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) May 13, 2023
Teraz, kilka miesięcy od wspomnianych wydarzeń, dojdzie do kolejnego zabrzańsko-łódzkiego starcia. Trochę się w tym czasie zmieniło. W zespole z Zabrza nie ma już Szymona Włodarczyka. Kat Widzewa z poprzedniego sezonu strzela gole dla austriackiego Sturm Graz. W Górniku został Lukas Podolski, ale mistrz świata z 2014 roku wydaje się nie mieć formy. Zespół Jana Urbana został wzmocniony 21-latkiem z Ziliny. Być może Adrian Kapralik właśnie z Widzewem zadebiutuje w ekstraklasie.
Jeśli chodzi o łodzian, największe nadzieje kibice pokładają w duecie Bartłomiej Pawłowski – Jordi Sanchez. Właśnie ta dwójka dała w Derbach Łodzi komplet punktów gospodarzom. Kibiców szczególnie ucieszyło przełamanie Hiszpana, który w starciu z ŁKS zdobył pierwszą bramkę od pięciu miesięcy. I choć na początku sezonu dwukrotnie asystował, to napastnika przecież rozlicza się z goli.
Wysoka forma Pawłowskiego nie jest dla nikogo zaskoczeniem. 30-latek miał udział przy golu w każdym z meczów widzewiaków w tym sezonie. Wydaje się, że wspomniana dwójka to pewniacy do gry w wyjściowym składzie. Kto do nich dołączy? Na pewno nie Luis Silva, który w poprzedniej kolejce został ukarany czerwoną kartką. Portugalczyka w składzie zastąpi prawdopodobnie Mateusz Żyro. – Wiadomo, że nie wyjdzie Luis Silva, co będzie dalej – jutro będzie jasne – zaznaczył Janusz Niedźwiedź.
Górnik – Widzew w Radiu Łódź
Piątkowe spotkanie Górnik Zabrze – Widzew Łódź będzie transmitowane w Radiu Łódź. Na antenie głównej od godz. 20 zapraszamy do słuchania magazynu „Strefa Kibica Extra”. Od 20.30 relacja na żywo z przerwami na serwisy informacyjne.
Mecz bez przerw będzie dostępny do słuchania w naszym kanale internetowym oraz DAB+. Na stronie internetowej przeprowadzimy tradycyjną relację tekstową.