DME w badmintonie. Niemcy za mocni
Drugiego dnia mistrzostw rozgrywanych w łódzkiej Sport Arenie polscy badmintoniści rywalizowali z reprezentantami Niemiec. Biało-Czerwoni na inaugurację wygrali z Czechami (3:2), z kolei nasi zachodni sąsiedzi ulegli wysoko Duńczykom (0:5).
W czwartkowe (15 lutego) spotkanie lepiej weszli Niemcy. Matthias Kicklitz w dwóch setach pokonał Dominika Kwintę. Chwilę później szybką porażkę zaliczył debel Jakub Melaniuk i Wiktor Trecki. W starciu z Czechami Polacy także po dwóch pierwszych potyczkach przegrywali 0:2. Wówczas wynik zaczął odwracać Mikołaj Szymanowski. Niestety, tym razem to rywal okazał się lepszy. Nie dał sobie odebrać choćby seta. Swój mecz przegrał także duet Robert Cybulski i Szymon Ślepecki. Dopiero Mateusz Golas okazał się lepszy – w dwóch setach – od Kian-Yu Oei. Była to jednak wygrana na otarcie łez, ponieważ Polacy przegrali z Niemcami w całym meczu 1:4.
W piątek (16 lutego) nasz zespół rozegra ostatnie spotkanie w grupie. Ich rywalami będą pewni gry w półfinale Duńczycy, którzy są aktualnymi mistrzami Europy. Na tegorocznym czempionacie oba grupowe mecze wygrali 5:0.
Polska – Niemcy 1:4
- Dominik Kwinta – Matthias Kicklitz (21:23, 19:21)
- Jakub Melaniuk i Wiktor Trecki – Bjarne Geiss i Jan Colin Voelker (10:21, 12:21)
- Mikołaj Szymanowski – Samuel Hsiao (13:21, 19:21)
- Robert Cybulski i Szymon Ślepecki – Daniel Hess i Marvin Seidel (10:21, 13:21)
- Mateusz Golas – Kian-Yu Oei (21:14, 21:19)
DME w badmintonie. Dominacja Dunek
Po porażce z Turczynkami (1:4), Polki w drugim meczu miały jeszcze trudniejsze zadanie. Rywalizowały z Dunkami, które w Łodzi bronią tytułu mistrzowskiego. Wiktoria Dąbczyńska na początek przegrała w dwóch setach z Line Christophersen. Mecz deblowy przyniósł znacznie więcej emocji. Mimo że pierwszy set padł łupem duetu Christine Busch i Maiken Frueugaard, to Anastasia Chomich i Daria Zimol odrobiły straty. O wszystkim decydował trzeci set, w którym duński duet pozwolił zdobyć Polkom 15 punktów. Kolejne trzy mecze Skandynawki także zapisały na swoim koncie. Wygrały mecz 5:0, tracąc tylko seta, i zapewniły sobie awans do półfinału.
Biało-Czerwone mają już tylko iluzoryczne szanse na wyjście z grupy. W piątek (16 lutego) czeka je potyczka z Francuzkami, które w swoim drugim mistrzowskim meczu pokonały Turczynki 3:2.
Polska – Dania 0:5
- Wiktoria Dąbczyńska – Line Christophersen (14:21, 11:21)
- Anastasia Chomich i Daria Zimnol – Christine Busch i Maiken Fruergaard (18:21, 21:15, 15:21)
- Zuzanna Jankowska – Julie Dawall Jakobsen (16:21, 10:21)
- Paulina Hankiewicz i Kornelia Marczak – Alexandra Boje i Amalie Magelund (13:21, 7:21)
- Ulyana Volskaya – Amalie Schulz (11:21, 15:21)
Mistrzostwa zakończą się 18 lutego
W DME w badmintonie rozgrywanych w Łodzi, zarówno u panów, jak i pań, rywalizuje po osiem zespołów. Zostały podzielone na dwie grupy. Z każdej awans do półfinału wywalczą dwie najlepsze. Faza grupowa zakończy się w piątek. Dzień później (17 lutego) zostaną rozegrane półfinały. Mecz o mistrzowski tytuł zaplanowano na niedzielę (18 lutego). Będzie to zarazem ostatni dzień turnieju.
Każdy mecz podczas DME w badmintonie składa się z trzech pojedynków singlowych i dwóch deblowych. Spotkania rozgrywa się do dwóch wygranych setów. Aby wygrać jeden należy zgromadzić co najmniej 21 punktów – przewaga nad przeciwnikiem musi wynosić jednak co najmniej dwa „oczka”.