To odpowiedź na informację przekazaną w środę (10.04) przez kandydata na prezydenta Sieradza Michała Pabicha oraz radnego rady miejskiej w Sieradzu Juliusza Góraja o unieważnionym przetargu na budowę bloku wielorodzinnego. Ich zdaniem działania spółki i władz Sieradza są nietransparentne, a same mieszkania mogą nie powstać.
Stanowczo zdementował to również prokurent w SIM Łódzkie, Tomasz Idziak. – Oferent, który złożył najlepszą ofertę, został wzywany do przedstawienia udowodnienia, doświadczenia własnego. Niestety, wraz ze służbami prawnymi weryfikowaliśmy to parokrotnie, nie spełniał warunków udziału w postępowaniu i niestety musieliśmy odrzucić najkorzystniejszą ofertę. Pozostałe oferty przekraczały budżet, jaki mieliśmy przeznaczony na to zadanie, czyli 20,5 miliona, co skutkuje unieważnieniem postępowania, co za tym idzie ogłoszenie w najbliższych dniach kolejnego postępowania przetargowego na realizację tej inwestycji. Chcę podkreślić tutaj, że ze strony miasta otrzymaliśmy już pełne środki, jakie na realizację tej inwestycji mamy. Do tej pory otrzymaliśmy 16 milionów złotych.
Prezydent Sieradza Paweł Osiewała zapewnia, że budowa mieszkań w Sieradzu to kwestia czasu, a nie rozważań czy w ogóle mają powstać. – Nie czekamy na jakieś dofinansowania, my po prostu już te dofinansowania mamy i mam nadzieję, że po rozstrzygnięciu przetargu uda nam się jeszcze w tym roku w połowie roku rozpocząć tą budowę, przekazać teren, tak jak to się odbyło niedawno w Radomsku, czy jest wykonywane w Bełchatowie.
Posłuchaj zapisu całej konferencji:
Jak dotąd 35 osób spełnia wszystkie wymogi i kwalifikuje się do wynajmu długoterminowego z możliwością wykupu mieszkania. Jak przekonują władze miasta, kolejna okazja do wzięcia udziału w procesie rekrutacyjnym już w ciągu kilku tygodni.