Bezdzietność z wyboru – 68 procent kobiet nie planuje macierzyństwa
Zgodnie z danymi Centrum Badania Opinii Społecznej 68 procent kobiet w wieku od 18 do 45 lat deklaruje, że nie planuje lub nie wie, czy planuje powiększenie rodziny o pierwsze lub kolejne dziecko. Łodzianki zapytane o powody decyzji o nieposiadaniu dzieci, najczęściej wymieniały strach o sytuację finansową oraz obawy o zdrowie.
Dr hab. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, przytacza dane z ostatnich lat, które wskazują, że co najmniej 1/5 Polek nigdy w życiu nie stanie się matką. – Jeśli już mamy plany prokreacyjne, to one z reguły ograniczają się do jednego lub dwojga dzieci. Spodziewamy się postępującej w skali kraju spadku populacji i znaczącego spadku liczby ludności – dodaje.
Analogiczne badanie przeprowadzono w 2017 roku. Wówczas o 9 proc. więcej Polek deklarowało chęć posiadania dzieci. Zmniejszył się także odsetek deklarujących chęć posiadania dziecka w perspektywie 3-4 lat. W 2017 roku wynosił on 25 proc., w najnowszym badaniu 17 proc.
Co zmieniło się w sposobie myślenia kobiet?
Współczesne kobiety mówią wprost, że nie decydują się na macierzyństwa, ponieważ stawiają na siebie i swój rozwój. Jak zauważa dr Monika Mularska-Kucharek, socjolog i terapeuta, kobiety dają sobie prawo do tego, by nie być matkami.
To nadal jest społecznie nieakceptowalne. Kobiety wywiadach często przyznają, że nawet jeśli w gronie znajomych czy rodziny mówią o tym, że nie chcą mieć dzieci, są narażone na ostracyzm. Obawiają się utraty jakiejś wypracowanej pozycji, tego, że będą same, że nie będą mogły liczyć na swojego partnera. Zwracają uwagę na przeobrażenia, które się będą dziać w ich ciele. Czytają o depresji poporodowej – tłumaczy specjalistka.
„Rządowe programy się nie sprawdziły”
Wygląda na to, że rządowe programy, które miały zachęcać ludzi do zakładania rodziny, się nie sprawdziły. Takiego zdania jest Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, która podkreśla, że nie ma żadnych stymulatorów i rozwiązań, które zachęciłyby kobiety do macierzyństwa.
Łódź podobnie, jak inne polskie miasta, próbuje poradzić sobie z olbrzymim kryzysem demograficznym. Dlatego bardzo ważny jest program in vitro. Cieszę się, że znów będzie finansowany. Trzeba pamiętać, że nie każda para może mieć potomstwo naturalną drogą – dodaje.