Betonowe pustynie w Łódzkiem
Zjawisko tzw. betonozy, czyli tendencji do wycinania drzew i zastępowania betonem powierzchni zielonych, to problem wielu miast – także w Łódzkiem. W wyniku dużej ilości powierzchni sztucznych, przemysłu i samochodów, temperatura w centrum miasta jest znacznie wyższa niż na jego obrzeżach. W upalne dni w nagrzanych, pozbawionych zieleni przestrzeniach trudno normalnie funkcjonować.
W rejonach betonowej pustyni termometry mogą wskazywać nawet o 30 stopni Celsjusza więcej.
– Przykładowo, w zacienionym drzewami miejscu mamy temperaturę 20 stopni. Gdy tych drzew nie ma, a zewsząd otacza nas beton, który się nagrzewa, ta temperatura może wynosić nawet 50 stopni – mówi Jan Mencwel, autor książki o „betonozie”.
Jest szansa na zmiany?
Władze Łodzi starają się obniżać temperaturę w mieście. Jednym ze sposobów mają być nowe zraszacze na ul. Piotrkowskiej, zielone parkingi i przystanki.
Ostatnio łodzianie zagłosowali także za metamorfozą tzw. stajni jednorożców. Wszystko po to, by na jej terenie pojawiło się więcej zieleni.