Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z wizytą w Ostrowie [ZDJĘCIA]
Polityk nawiązał m.in. do wczorajszego ataku na Magdalenę Ogórek, mówił o zbliżających się eurowyborach i sytuacji w ubojniach.
W lutym Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecyduje czy samodzielnie startować będzie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, czy wejdzie w koalicję. Na pytanie, czemu PSL nie przystąpiło do tworzonej przez Platformę Obywatelską Koalicji Europejskiej, szef ludowców odpowiedział, że prowadzone są rozmowy z różnymi ugrupowaniami i środowiskami. – Rada Naczelna odbędzie się w lutym, przed ogłoszeniem przez prezydenta terminu wyborów. Wtedy podejmiemy decyzję, w jakiej formule pójdziemy. Dzisiaj na zarządzie województwa łódzkiego długo o tym rozmawialiśmy i szukamy najlepszego dla Polski rozwiązania. Rozmawiamy z różnymi partiami politycznymi. Jeszcze troszkę cierpliwości i będzie decyzja w tej sprawie. Zawsze jesteśmy gotowi do samodzielnego startu.
Pod deklaracją o przystąpieniu do Koalicji Europejskiej podpisali się lider PO Grzegorz Schetyna, byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także były szef MSZ Radosław Sikorski.
Szef ludowców nawiązał także do ujawnionej ostatnio sprawy nielegalnego uboju zwierząt. – My nie mamy samochodów, którymi możemy się pochwalić, nie posiadamy technologii, które powszechnie sprzedajemy w innych krajach. Mamy natomiast żywność, najlepsze polskie jabłka, mięso, sery, przetwory rolno-spożywcze. Trzeba ratować polską markę dobrej żywności, bo to jest nasz produkt eksportowy – powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zapytany, czemu do tej pory PSL nie zajęła w tej sprawie oficjalnego stanowiska, odpowiedział, że ludowcy chcieli uniknąć oskarżeń o wykorzystywania trudności i działanie przeciwko rządowi. Dlatego PSL czekał na działania ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego zmierzające do obrony marki polskiej żywności. – Nie doczekaliśmy się. Jeżeli wiele krajów europejskich boi się już teraz, że wołowina z Polski jest niedobra i złej jakości, mogą zatrzymywać sprowadzanie tej wołowiny z naszego kraju. To będzie katastrofa dla polskiego rolnictwa – mówił Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców zapowiedział, że we wtorek jego partia zajmie stanowisko w tej sprawie. Skandal z ubojem chorych zwierząt ujawniła w reportażu stacja TVN. W odpowiedzi minister rolnictwa zarządził kontrole wszystkich polskich rzeźni. Nie będzie pobłażania dla przestępców, którzy niszczą wizerunek polskiej żywności i podważają zaufanie do polskich producentów powiedział minister Ardanowski, podkreślając że tego typu praktyki będą ścigane z całą stanowczością. Ubojnia, w której wykryto nieprawidłowości została zamknięta, a mięso z niej pochodzące jest wycofywane z rynku.
Zarząd Polskiego Stronnictwa Ludowego debatował również na temat wczorajszego zdarzenia: grupa agresywnie zachowujących się osób nie pozwoliła odjechać Magdalenie Ogórek po wyjściu z budynku telewizji.- Stanowczo chcę potępić takie zachowanie, jakie miało miejsce przed siedzibą Telewizji Polskiej.Dzisiaj zaczęliśmy zarząd województwa łódzkiego od potępienia tego zdarzenia. To ordynarne chamstwo. My przekazujemy znak pokoju, to jest idea dla Polski. Nie ma zgody na przemoc fizyczną oraz słowną – mówił dzisiaj w Ostrowie w powiecie łowickim prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Polityk przypomniał, że w programach prowadzonych przez Magdalenę Ogórek członkowie PSL biorą udział systematycznie. – Miłosz Motyka tydzień temu uścisnął dłoń Magdaleny Ogórek w naszej akcji “Znak pokoju”. To jest przykład, że możemy się różnić, ale podać dłoń i normalnie ze sobą rozmawiać. Mówimy od trzech lat, że ta bratobójcza wojna plemion doprowadzi do wojny domowej. Trzeba to przeciąć. Nie ma naszej zgody na takie traktowanie kogokolwiek – dodał Kosiniak-Kamysz.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |