Zjazd pacjentów Fundacji Krwinka
Dzisiejszy zjazd to “wieczór bajkowo-koncertowy”, podczas którego uczestnicy zobaczyli między innymi stworzoną przez małych pacjentów bajkę terapeutyczną oraz kampanię społeczną – również autorstwa dzieci. Celem było pokazanie, że po chorobie można normalnie żyć.
– Niestety bardzo często pojawiają się u dzieci problemy zdrowotne, czyli jakby konsekwencje leczenia podstawowego. Choroba jest wyleczona, ale są różne dysfunkcje, które przydarzają się później. Dzieci w dalszym ciągu nie mają pewności siebie. I tutaj właśnie, w trakcie zjazdu mają możliwość zobaczenia, że po leczeniu można skończyć studia, że można założyć rodzinę, można mieć własne dzieci, żyć normalnie, jak każdy człowiek, który nigdy nie miał problemu choroby onkologicznej – mówiła Elżbieta Budny, prezes Fundacji Krwinka.
Jednym z małych pacjentów uczestniczących w zjeździe był 9-letni Filip, którego leczenie dobiega końca.
– W tym momencie odczuwa się taką ulgę. My tak naprawdę jesteśmy na finiszu, bo w tym miesiącu dopiero kończymy leczenie i mniej więcej za miesiąc będą końcowe badania. Jesteśmy dobrej myśli, ponieważ całe leczenie przebiegało prawidłowo. Także pani doktor wypowiadała się tutaj w samych pozytywnych wydźwiękach i twierdziła, że na pewno wyniki będą w porządku. – wyjaśniała pani Edyta, mama Filipa.
Na jednym z pierwszych turnusów rehabilitacyjnych z fundacją Filip poznał swojego najlepszego przyjaciela i z chęcią wspomina wyjazd.
Posłuchaj Filipa:
Zjazd pacjentów wzbogacony jest również o Oskary – misie, które otrzymują pacjenci oraz loterię, w której trzynaście – jak numer tegorocznego zjazdu – dzieci dostanie nagrody. Na koniec na uczestników czeka kolacja, podczas której dzieci oraz ich rodzice będą mogli zacieśniać więzi.