Wartoprzeczytać
Pożar hałd drewna w powiecie sieradzkim. Zarzuty dla podpalaczy
Mężczyźni odpowiedzą między innymi za podpalenie składowiska drewna w miejscowości Kamieniki, gdzie straty oszacowano wstępnie na ponad milion złotych.
Czytaj także: Od 26 września remont Puszkina i ronda Inwalidów. Łodzianie mają już dość kumulacji remontów
23-letni Witold Sz. i o cztery lata starszy Kamil K. zostali zatrzymani na gorącym uczynku, po tym, jak podpalili stertę balotów w miejscowości Wiertelaki.
Podpalenia od czerwca
Jak wynika z ustaleń prokuratora, mężczyźni dokonywali podpaleń od czerwca tego roku. Usłyszeli po 8 zarzutów – Te zarzuty nie są zarzutami najcięższymi, ponieważ jedno z podpaleń dotyczyło składowanych stert drewna. Spowodowano tym szkodę, która jest wielkich rozmiarów, a także sprowadzono zagrożenie dla mienia wielkich rozmiarów – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Jolanta Szkilnik.
Prokurator Szkilnik dodaje, że jest za wcześnie, by mówić o motywach sprawców, ponieważ wciąż prowadzone są czynności z podejrzanymi.
Do sądu trafił wniosek o zastosowanie wobec dwóch mieszkańców gminy Brąszewice 3 miesięcznego aresztu tymczasowego. Za zarzucane im przestępstwa grozi do 10 lat więzienia.
Komentowane 3
Najważniejsze że zadziałała straż obywatelska 👏 ale że dwie laski ich zatrzymały?
Pojeby poprostu… powinni oddac kase za to co oni podpalali a tak to co dostana w zawiasach bo jeden do czubków pojdzie ….
cóż z tego, debile wyjdą a kto i z czego zapłaci za straty