Zaczipowanie psa nie wystarczy
W lokalnych ogłoszeniach coraz częściej można znaleźć informacje o psach, które zostały zabezpieczone, ale nie wiadomo do kogo należą, mimo, że mają pod skórą chip. To mikroskopijne urządzenie, które zawiera dane właściciela, ale by je odczytać, muszą znaleźć się w bazie danych.
O tym obowiązku zapominają nie tylko właściciele czworonogów, ale i weterynarze, którzy chipy wszczepiają.
W okolicach Sieradza zaginął mały pies, nie wiadomo, jakby skończyła się ta historia, gdyby nie zapobiegliwość właścicieli. Jedna z mieszkanek Sieradza opowiedziała nam historię swojej synowej.
– Czip się przydał. Zaginął pies, który wieczorem został znaleziony dzięki właśnie czipowi – mówi.
Czipowanie jest ważne, ale ma sens tylko wtedy kiedy numer czip jest zarejestrowany
– Do naszej fundacji trafia coraz więcej zaczipowanych psów, ale opiekunowie nie zadbali o zakończenie procesu rejestracji, który pozwala nam na odnalezienie i skontaktowanie się z właścicielem – mówi Patrycja Bednarek z Fundacji Schronika Funny Pets w Czartkach . Jednak jak dodaje lekarz weterynarii w schronisku Krzysztof Urbanek coraz więcej osób decyduje się wszczepić czip pod skórę swojego pupila.
– Czip jest wielkości ziarna ryżu, więc żaden właściciel nie musi się obawiać o swojego czworonoga – mówi.
Jeśli rejestracja jest zakończona, a opiekun wprowadzi swoje dane do bazy wtedy poszukujący zwierzę są w stanie odczytać czip i skontaktować się z właścicielami.
Co jeżeli czip jest nieaktywny?
W przypadku nieaktywnego czipa pozostają ogłoszenia na stronach internetowych ze zdjęciami zaginionego psa.
Jeśli gminy oferują w ramach bezpłatnych akcji, chipowanie, to zlecają też dopilnowanie procesu rejestracji. Tak było na przykład w Sieradzu.
– Ten obowiązek ciąży na gabinetach weterynaryjnych. To one po zaczipowaniu zwierzaka mają obowiązek wprowadzenia czipu na stronie safe animal – mówi Michał Sitarek z wydziału promocji Urzędu Miasta Sieradza.
W Polsce istnieje kilka baz danych z zaczipowanymi psami, dlatego warto wpisać numer czipa i nasze dane do jak największej liczby tych baz.
Inicjatywa burmistrza Wieruszowa
Z apelem o obowiązkową rejestrację wystąpił w senacie burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył Samorządowiec apeluje o zmianę w ustawie o ochronie zwierząt, by wprowadzić obowiązkową rejestrację domowych czworonogów.
Weterynarze i społecznicy apelują jeszcze, by w bazach danych, w których właściciele zarejestrowali chipy swoich zwierzaków, uaktualniać dane. Zmiana numeru telefonu może utrudnić powrót zaginionego psa do domu.
Komentowane 2
ja uważam, że czipowanie jak i rejestracja psów powinna być obowiązkowa. Dzięki rejestracji można o wiele łatwiej znaleźć właściciela, któremu zaginął piesek, a do tego też taka rejestracja kosztuje bardzo mało, opłata jest tylko jednorazowa
Czipowanie szrych ludzi też powinno być obowiązkowe. W końcu każdy przeciętny człowiek to tylko kundel na smyczy elit z “deep state”.