Strefa Czystego Transportu w Warszawie i Krakowie od 2024 roku
W Warszawie i Krakowie od lipca 2024 roku maja obowiązywać Strefy Czystego Transportu. To wydzielony obszar, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin. Czy takie rozwiązanie przyjęłoby się w Łodzi? Rozmawialiśmy z mieszkańcami i zdania są podzielone.
Magdalena Gałkiewicz z partii Zielonii podkreśla jednak, że choć pomysł może nie wszystkim przypaść do gustu, zanieczyszczenie środowiska to problem, z którym się borykamy.
Polskie miasta mają bardzo duży problem z nadmiernymi stężeniami tlenku azotu, który jest niezwykle szkodliwy dla naszego zdrowia. Dlatego powinny wdrażać jak najszybciej działania ograniczające ruch samochodowy w mieście. Zwłaszcza starych samochodów: diesli o klasie poniżej EURO 6 i aut benzynowych poniżej EURO 3. Właśnie te samochody są głównymi emiterami tlenków azotu – mówi.
Strefa Czystego Transportu w Warszawie będzie wprowadzana etapami. Osoby zamieszkałe wewnątrz tego obszaru i płacące w niej podatki zwolnione będą ze spełniania wymagań strefy na pierwszych dwóch etapach jej wprowadzania. Reguły SCT dotyczyć ich będą dopiero od stycznia 2028 roku – wówczas nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem diesla starszym niż 13 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 22 lata. Pozostałe osoby oraz mieszkańców Warszawy, którzy kupili samochód już po przyjęciu uchwały, obowiązują niezmiennie zaprezentowane już wcześniej wymogi. Od lipca 2024 roku nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem diesla starszym niż 18 lat i autem benzynowym starszym niż 27 lat.
Przeciwnicy SCT w Krakowie złożyli w urzędzie miasta projekt obywatelskiej uchwały dot. likwidacji strefy. Pod złożonym projektem unieważniającym Strefę Czystego Transportu podpisało się ponad 7 tys. osób. Przygotowała go grupa „Komitet Społeczny Kraków dla kierowców”. Jej zdaniem w ten sposób naruszane są m.in. konstytucyjne prawa i wolności, takie jak: prawo własności i swoboda przemieszczania, wybór miejsca edukacji czy pracy.
Łódź powinna wziąć przykład z innych miast?
Strefa Czystego Transportu mogłaby sprawdzić się w Łodzi? Według radnej Marty Grzeszczyk, by sprostać temu wyzwaniu stolica województwa łódzkiego musiałaby postawić m.in. na komunikację miejską.
Łódź ma na tym polu bardzo dużo do zrobienia. Mimo inwestycji w tabór, rzeczywiście jego wiek się nie zmienia. Zakupujemy sprzęt, który jest używany. Mamy bardzo dużo do zrobienia, ponieważ jakość powietrza w Łodzi jest zła i powinna się polepszać – dodaje.
W Łodzi, z badań przeprowadzonych w 2021 roku przez Polski Alarm Smogowy, z 70 punktów pomiarowych – żaden nie spełniał wymagań WHO, a w ponad 30 proc. znacząco przekroczone były normy polskie. – Łódzkie powietrze jest toksyczne i władze miasta absolutnie muszą jak najszybciej podjąć odpowiednie działania, o które my od lat postulujemy – zaznacza Magdalena Gałkiewicz.
Kosma Nykiel, społecznik ze stowarzyszenia „Łódź Cała Naprzód”, dodaje, że czyste powietrze to zdrowie mieszkańców, a wprowadzenie SCT w Łodzi należałoby odpowiednio przygotować. – Powinno być to poprzedzone dość szczegółowymi badaniami. Jak rozłoży się natężenie ruchu, jak wygląda struktura wieku i emisyjności samochodów i przede wszystkim jaki powinien być obszar takiej strefy. Należałoby to przygotować przy udziale strony społecznej – podkreśla.
Czy Strefa Czystego Transportu powstanie w Łodzi? Pytanie o ewentualne planowanie takiego rozwiązania skierowaliśmy do Urzędu Miasta Łodzi. – Przygotowujemy plan działań w tej kwestii i będziemy przyglądać się uważnie jak to wygląda w innych miastach (Kraków, Warszawa), które wprowadziły bądź zamierzają wprowadzić takie regulacje. Obecnie trudno określić jakiekolwiek terminy czy też zakres obszarowy. Takie decyzje winny być poprzedzone badaniami czystości powietrza i natężenia ruchu. Ze względu na prowadzone na szeroką skalę inwestycje w mieście, przeprowadzenie takich badań teraz nie dałoby miarodajnych wyników – czytamy w odpowiedzi z UMŁ.